Holandia: ewakuacja pociągu. Krzyczał: mam bombę
Niebezpieczna sytuacja w szybkim pociągu linii Thalys, który miał jechać do Paryża. Gdy skład stał na stacji w holenderskim Rotterdamie, do środka wszedł nieznany mężczyzna i zabarykadował się w toalecie. Krzyczał, że "ma bombę".
18.09.2015 | aktual.: 18.09.2015 17:30
Alarm został ogłoszony zaraz po godz. 8. Policja uruchomiła oddziały uzbrojonych antyterrorystów i wysłała do mężczyzny negocjatora. Początkowo nie reagował on na próby kontaktu, służby zdecydowały więc o ewakuacji stacji.
Po około pół godziny okazało się, że mężczyzna nie był uzbrojony, a alarm terrorystyczny został odwołany.
To nie pierwsza tego typu sytuacja w pociągu linii Thalys. Niespełna miesiąc temu pasażerowie obezwładnili napastnika, który najpierw zabarykadował się w toalecie, a potem zaczął grozić im bronią. Ajub El-Chazani trafił do francuskiego aresztu, a w pociągach wprowadzono zwiększone środki bezpieczeństwa.