Guenter Grass znał młodego Josepha Ratzingera?
Ogromne zainteresowanie włoskich mediów wywołały
doniesienia o tym, że w swej najnowszej książce Guenter Grass
napisał, iż w amerykańskim obozie dla niemieckich jeńców wojennych
w 1945 roku poznał młodego Josepha Ratzingera. W udzielonych w tych dniach wywiadach prasowych Grass przyznał jednak, że nie ma już co do tego pewności.
18.08.2006 | aktual.: 18.08.2006 16:01
Rzecznik Watykanu oświadczył jedynie, że fakty te należą do odległej przeszłości i mają związek z prywatnym życiem obecnego papieża.
Włoska prasa zauważa, że podczas gdy wcześniej Grass był niemal pewny, że poznany w obozie w Bad Aibling młody Bawarczyk o imieniu Joseph, zagorzały katolik, znawca łaciny marzący o karierze w kościelnej hierarchii to Joseph Ratzinger, obecnie mówi jedynie, że zakłada taką ewentualność.
Dziennik "Corriere della Sera" podkreślił, przytaczając słowa Grassa, że sam Benedykt XVI, który jako jedyny mógłby je potwierdzić, nie wydaje się zainteresowany przerywaniem milczenia.
Pewne jest natomiast to, że przyszły papież przebywał w tym obozie, o czym napisał w swej wydanej w 1977 roku autobiografii pod tytułem "Moje życie". Wspomniał między innymi: "Zgromadzono tam około 50 tysięcy więźniów. Amerykanie wydawali się być przeciążeni tak dużą zbiorowością ludzi. Do końca niewoli obozowaliśmy na wolnym powietrzu. Wyżywienie składało się z chochli zupy i kawałka chleba na dzień". Przyszły papież opowiedział też, że w Bad Aibling więziono kilku księży, którzy odprawiali msze; on również w nich uczestniczył.
"Studenci teologii ze starszych lat, akademicy różnych dyscyplin - prawnicy, historycy sztuki, filozofowie - odnaleźli się wzajemnie, tak że mógł rozwinąć się bogaty program wykładów" - dodał.
Joseph Ratzinger został zwolniony z obozu 19 czerwca 1945 roku. Wkrótce potem wstąpił do seminarium.
Komentując wypowiedzi niemieckiego pisarza na temat swej prawdopodobnej znajomości z młodym Josephem Ratzingerem rzecznik Watykanu ksiądz Federico Lombardi powiedział włoskiej agencji Adnkronos: Te deklaracje Guenthera Grassa pomniejszają znaczenie tego, co on sam mówił wcześniej. W każdym razie chodzi o wydarzenia z dalekiego okresu, które mają charakter osobisty i dotyczą wyłącznie prywatnego życia Ojca Świętego.