Grzegorz Napieralski: dostałem łomot od Millera za to, że powiedziałem, co myśli 80 proc. partii
Dostałem porządny łomot od Millera. Wolałbym dyskutować, a nie żeby mnie wyrzucano za to, że miałem odwagę powiedzieć to, co myśli 80 proc. ludzi w partii - tak o swoim zawieszeniu w prawach członka SLD mówi w "Kontrwywiadzie RMF FM" Grzegorz Napieralski.
W piątek zarząd SLD zawiesił Grzegorza Napieralskiego w prawach członka Sojuszu za krytyczne wypowiedzi pod adresem partii i działanie na jej szkodę - informował rzecznik Sojuszu Dariusz Joński.
Zapytany w RMF FM, czy zamierza "położyć po sobie uszy" i "przeprosić za krytykę władz i partii", Napieralski mówi: - Ale za co mam przepraszać? Bo nie wiem. Ja jako właśnie były lider partii, były przewodniczący i były kandydat na prezydenta z dobrym wynikiem powiedziałem: coś złego się wydarzyło, trzecie wybory z rzędu poniżej 10 proc. Czas na poważne zmiany, czas na poważne reformy. Czy to jest coś złego?
Jak dodaje, "wolałby raczej dyskutować i rozmawiać". - A nie żeby mnie wyrzucano za to, że miałem odwagę powiedzieć, co myśli 80 proc. ludzi w partii - podkreśla Napieralski. - Chcę być wśród ludzi i też niech wśród tych ludzi będzie Leszek Miller, tylko niech ze mną rozmawia - dodaje.
Jego zdaniem "warto walczyć o ludzi na lewicy". - Ja o nich będę walczył i warto wyjść z gabinetów na Złotej, czyli w siedzibie partii, w centrali i pojechać do miast, miasteczek, wsi i posłuchać, co ludzie mówią. Ja będę jeździł i przekonywał do swojej koncepcji, bo warto to robić - mówił.
Zapytany, jaka "choroba toczy dziś SLD", odpowiada: - Brak poważnego zastanowienia się, gdzie jest nasze miejsce na scenie politycznej i brak przygotowania szybkiej recepty na to, gdzie powinniśmy być.
Napieralski krytycznie ocenił także przedstawienie kandydatury Magdaleny Ogórek na prezydenta w dniu śmierci Józefa Oleksego. - Uważam, że to powinien być czas zadumy i dużej refleksji, jeżeli chodzi o Józefa Oleksego a nie czas na dokonywanie bardzo radykalnych zmian. Uważam, że można było z tym poczekać - zaznaczył.
Źródło: RMF FM