Grupa Wyszehradzka motorem zmian w UE?
W Wiśle zakończyło się spotkanie prezydentów państw Grupy Wyszehradzkiej. Prezydenci w wydanym komunikacie stwierdzili, że Unia Europejska wymaga zdecydowanych reform i zapowiedzieli, że Grupa Wyszehradzka będzie się tego domagać. Uznali także za potrzebne opracowanie planu utworzenia Grupy Wyszehradzkiej Plus skupiającej państwa Europy Wschodniej i Bałkanów.
30.09.2005 | aktual.: 30.09.2005 16:26
Aleksander Kwaśniewski pytany o ewentualną koalicję PiS z LPR i PSL określił taką konfigurację jako egzotyczną. W imieniu wszystkich prezydentów Grupy złożył także kondolencje rodzinom ofiar dzisiejszego wypadku autobusowego na trasie Białystok-Warszawa.
Kolejny szczyt Grupy Wyszehradzkiej odbędzie się w Pradze, a prezydent Vaclav Klaus zapowiedział, że serdecznie powita nowego prezydenta Polski, choć zaznaczył, że żadnego z kandydatów ubiegających się obecnie o ten urząd nie zna osobiście.
Politycy przez dwie godziny rozmawiali w pałacyku prezydenckim w Wiśle. Zapraszali też do współpracy inne państwa Europy wschodniej i południowej.
Prezydenci państw Grupy Wyszehradzkiej zgodnie podkreślali, że formuła czterech partnerów sprawdziła się i należy zacieśniać współpracę. Aleksander Kwaśniewski wyraził nadzieję, że Grupa Wyszehradzka będzie marką kojarzoną nie tylko przez polityków, ale i obywateli.
Polski prezydent zapraszał do współpracy z grupą państwa Europy wschodniej i południowej, jednak prezydent Słowacji wyraźnie powiedział, że o rozszerzeniu Grupy nie ma mowy. Formuła czterech jest najkorzystniejsza i rozszerzenie grupy nie byłoby dobre - podkreślał Ivan Gaszparovicz.
Prezydenci zaznaczyli, że na przystąpieniu do Unii skorzystały wszystkie państwa. Podkreślali też, że budżet Unii powinien być przyjęty do końca tego roku.