ŚwiatGratulacje i komentarze po zwycięstwie Milosza Zemana w Czechach

Gratulacje i komentarze po zwycięstwie Milosza Zemana w Czechach

Prezydent Słowacji Ivan Gaszparovicz przekazując gratulacje nowemu prezydentowi Czech Miloszowi Zemanowi wyraził przekonanie, że kontakty między obu krajami pogłębią się. Komentatorzy zwracają uwagę na konsekwencje wyboru Zemana dla czeskiej sceny politycznej.

26.01.2013 | aktual.: 26.01.2013 22:35

- Prezydentem Czech została osobowość wielkiego formatu, respektująca ponadstandardowe stosunki czesko-słowackie - oświadczył po sobotnim zwycięstwie wyborczym Zemana - byłego premiera i dawnego lidera czeskiej lewicy - prezydent Słowacji, który nie ukrywa prolewicowych sympatii.

Gaszparovicz wyraził zadowolenie, że Milosz Zeman złoży pierwszą oficjalną wizytę zagraniczną w Bratysławie. - Jestem przekonany, że wspólna historia Słowaków i Czechów po zwycięstwie pana Zemana zaowocuje pogłębieniem naszych kontaktów w duchu wzajemnego zaufania - dodał.

Szef lewicowego rządu Robert Fico ocenił, że "zwycięstwo Milosza Zemana było jasne i oczywiste". Dodał, że "w finalnym pojedynku o fotel prezydenta starły się dwie wyraźne osobowości, które od wielu lat deklarowały wieloletnią przyjaźń do słowackiego narodu". Oświadczył też, że "respektuje wolę czeskich obywateli".

- Zwycięstwo Milosza Zemana potwierdza ponadstandardowe relacje między obu krajami - oznajmił rzecznik słowackiego MSZ Boris Gandel. Podkreślił, że stosunki partnerskie między obu krajami były bardzo dobre w latach 1998-2002, kiedy Milosz Zeman stał na czele czeskiego rządu, a jego partnerem był centroprawicowy gabinet Mikulasza Dzurindy. - Obaj premierzy zdołali wówczas zakończyć z powodzeniem kilkuletnie, niekiedy ostre spory, jakie toczyły się po podziale Czechosłowacji - przypomniał rzecznik MSZ.

Słowackie media zareagowały jednak na zwycięstwo Zemana bardziej wstrzemięźliwie. Opiniotwórczy dziennik "SME" napisał w wydaniu internetowym, że "wybór Zemana oznacza trudne czasy dla centroprawicowego rządu Petra Neczasa". Zdaniem dziennika powrót Zemana do wielkiej polityki doprowadzi do nierównowagi na czeskiej scenie politycznej.

- Centroprawicowy rząd Petra Neczasa, który wdraża niepopularne reformy oszczędnościowe, przegrał wybory uzupełniające do Senatu i wybory samorządowe, będzie miał przeciw sobie lewicowego prezydenta. Co więcej, Zeman, który zrezygnował z członkostwa w Czeskiej Partii Socjaldemokratycznej (CzSSD), zakładając własne ugrupowanie, będzie teraz usiłował "rozgrywać karty", kierując posunięciami lewicy - ostrzegł "SME".

Z kolei politolog Marian Leszko ocenił w rozmowie z PAP, że "Zeman jest w gruncie rzeczy podobny do (prezydenta Vaclava) Klausa, który udzielił mu poparcia w drugiej turze wyborów. Jest tylko znacznie mniej eurosceptyczny. Ale to polityk odchodzącej ery. W dodatku nieprzewidywalny, prowincjonalny i autokratyczny, który popiera korupcję, głosi ksenofobię, ma niewybredny język, podejrzane kontakty z Kremlem i jest autorem wielu skandali politycznych".

- Czesi nie potrafili wznieść się ponad swoją przeciętność. Nie zdali egzaminu dojrzałości. Schwarzenberg to polityk zupełnie innego formatu: Europejczyk w każdym calu, respektujący konserwatywne wartości Wspólnoty, "książę czeskiej i europejskiej dyplomacji", spadkobierca Masaryka i Havla - ocenił politolog Peter Morvay.

- Czesi nie potrafili jednak przekroczyć własnego cienia. Uwierzyli irracjonalnym, oszczerczym argumentom, że Schwarzenberg, kojarzony rządem Petra Neczasa, może stać się rzecznikiem Niemców sudeckich - powiedział. - Zwyciężyła demagogia i małostkowość. Czesi chcieli widzieć na Zamku swojego obrońcę, a nie polityka europejskiego formatu - dodał.

Według pełnych wyników zakończonych w sobotę wyborów prezydenckich za Zemanem opowiedziało się 54,8 % Czechów, a jego rywal, szef dyplomacji Karel Schwarzenberg, lider konserwatywno-liberalnej partii Tradycja Odpowiedzialność Prosperity 09 otrzymał 45,19 % głosów.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (1)