Górale z żonami napadli na policję
Górale z Jordanowa odpowiedzą za napaść na policjantów z miejscowego komisariatu. Prokuratura postawiła im już zarzuty czynnej napaści na funkcjonariuszy.
03.03.2006 | aktual.: 03.03.2006 06:59
W bijatyce brały tez udział żony górali, którymi również się zajmie prokuratura. Za napaść na policjantów góralom grozi kara 10 lat więzienia.
Do napaści doszło podczas towarzyskiej, zakrapianej alkoholem imprezy. Sąsiedzi wezwali policję, a gdy ta przyjechała, gospodarz domu rzucił się na funkcjonariuszy z pięściami. Ci użyli gazu łzawiącego, a wtedy na pomoc gospodarzowi ruszyli goście. Gdy policjanci zaczęli osiągać przewagę do bójki włączyły się żony górali.
Dalszy ciąg burzliwej bijatyki miał miejsce na komisariacie. Jeden z mężczyzn uciekł z domu z kajdankami na jednej ręce i poprosił policję o pomoc. Dopiero wtedy policjanci poradzili sobie z awanturnikiem, a do jego domu wysłali posiłki. Panowie trafili do aresztu, a paniom prokurator wyznaczył policyjny dozór.