Głosowało troje kandydatów na prezydenta Szczecina

Lubińska, która głosowała wraz z mężem i synem, powiedziała dziennikarzom, że jest miło zaskoczona wysoką frekwencją wyborczą w swojej komisji obwodowej. Zapewniła też, że "jest dobrej myśli", jeśli chodzi o wynik wyborów. Pytana, jak ocenia swoje szanse w walce o prezydenturę była minister finansów powiedziała, że nie będzie się na razie na ten temat wypowiadać.

Z żoną i dwoma synami głosował przed południem poseł Jacek Piechota. Według niego wybory samorządowe są niezwykle ważne, "bo ludzie decydują o tym, jak w przyszłości będą zarządzane nasze gminy i miasta, i czy będą miały gospodarza, który sprosta ogromnym wyzwaniom". W szczególny sposób widzą to mieszkańcy miast, które dzieli dystans rozwojowy w porównaniu do innych aglomeracji, a to dowodzi, jak bardzo wiele zależy od tego, kto miastem kieruje - podkreślił. Poseł przyznał, że liczy na wejście do drugiej tury wyborów. "Rozmowy z ludźmi, wyrazy sympatii - to pozwala mi wierzyć, że wejdę do drugiej tury" - dodał.

Wczesnym popołudniem głosował kandydat PO Piotr Krzystek, któremu także towarzyszyła najbliższa rodzina. Po głosowaniu powiedział dziennikarzom, że bardzo ważny jest udział w wyborach, bo to obywatelski obowiązek. Teraz wszystko jest w rękach wyborców - zaznaczył.

Jak do tej pory wybory w okręgu szczecińskim woj. zachodniopomorskiego przebiegają bardzo spokojnie. Nie doszło do żadnych incydentów._ Zgłaszano nam jedynie, że w niektórych miejscach jeżdżą oplakatowane samochody, a w jednej z komisji o kilkanaście minut później otwarto lokal wyborczy, bo członkowie komisji nie zdążyli przeliczyć i ostemplować kart do głosowania_- poinformował komisarz wyborczy w Szczecinie sędzia Marian Szabo.