"Latające radary" Rosji wróciły na front. Eksperci wskazują powód

Po długiej przerwie Rosjanie znów korzystają z samolotów rozpoznania radarowego A-50 w działaniach przeciwko Ukrainie. Eksperci sugerują, że zmiana ta wynika z pojawienia się nowych francuskich myśliwców oraz decyzji USA o zaprzestaniu udostępniania danych wywiadowczych ukraińskiej armii.

"Latające radary" Rosji wróciły na front. Eksperci wskazują powód. Na zdjęciu: rosyjski samolot wczesnego ostrzegania A-50
"Latające radary" Rosji wróciły na front. Eksperci wskazują powód. Na zdjęciu: rosyjski samolot wczesnego ostrzegania A-50
Źródło zdjęć: © Wikimedia Commons
Katarzyna Staszko

Na portalu zrzutka.pl trwa zbiórka na wojskowe karetki dla Ukrainy. Jest to bezpośrednia odpowiedź na dramatyczną sytuację na froncie, gdzie po zablokowaniu przez USA pomocy wywiadowczej i rozpoznawczej ratowanie rannych żołnierzy stało się priorytetem.

Zbieramy na to, o co Ukraińcy poprosili pilnie, czyli na karetki wojskowe. Po tym, jak Amerykanie zablokowali pomoc wywiadowczą i rozpoznawczą, na froncie bardzo wzrosły straty i ratowanie ludzi jest w tej chwili rzeczą najbardziej potrzebną. Tutaj nie ma żadnych wątpliwości - ani moralnych, ani pragmatycznych, czy politycznych

Sławomir Sierakowski, pomysłodawca zbiórki

Informację o ponownym użyciu samolotów A-50 po raz pierwszy podał ukraiński bloger wojenny Andrij Caplienko. Ukraińskie siły zbrojne oraz wywiad od dłuższego czasu starały się zneutralizować te maszyny, co przyniosło kilka sukcesów.

Jednym z osiągnięć było zmuszenie do opuszczenia Białorusi samolotu A-50 w lutym 2023 roku. Maszyna została zaatakowana przez małego drona, którym sterowali dywersanci w pobliżu lotniska. Samolot opuścił lotnisko w Maczuliszczach pod Mińskiem i nie powrócił na Białoruś.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zełenski "przeprosił" za brak garnituru. Wymowny żart w Kijowie i oklaski

Dwa samoloty zostały zestrzelone na początku 2024 roku. Ukraińcy wielokrotnie atakowali również zakłady lotnicze im. Berijewa w Tangargu, które zajmowały się obsługą tych radarów. Ostatni atak miał miejsce pod koniec ubiegłego roku i prawdopodobnie uszkodził znajdujące się tam A-50. W efekcie Rosjanie ograniczyli użycie swoich samolotów radiolokacyjnych, ponieważ liczba sprawnych maszyn zmniejszyła się do kilku.

Dlaczego Kreml znów poderwał swoje "latające radary"? Eksperci znajdują kilka powodów

Bohdan Dolince, ukraiński ekspert, wskazuje, że ponowne użycie samolotów A-50 przez Rosję jest związane z pojawieniem się na Ukrainie samolotów Mirage 2000. Francuskie maszyny są wykorzystywane głównie do ataków na rosyjskie cele wojskowe w Rosji.

Dolince zauważył, że Rosja przez dłuższy czas nie używała samolotów A-50, ponieważ część z nich została zniszczona przez systemy Patriot na południu Ukrainy. Teraz Rosja mogłaby ponownie wykorzystać te samoloty, zakładając, że Ukraina nie będzie w stanie w pełni wykorzystać potencjału Patriotów bez amerykańskich danych wywiadowczych.

Ekspert wyjaśnił również, że istnieje obawa, iż Amerykanie mogliby wstrzymać modernizację modułów walki elektronicznej w ukraińskich myśliwcach F-16, a nawet zdalnie wyłączać te samoloty z użytku.

- Oczywiście, gdy wróg modyfikuje te parametry lub zmienia częstotliwości, to bez aktualizacji oprogramowania sprzętowego nie będzie można skutecznie przeciwdziałać takim celom. Aktualizacja oprogramowania sprzętowego zwykle odbywa się w trybie offline. Oznacza to, że oprogramowanie sprzętowe jest tworzone, ładowane na dysk flash, który jest wkładany do odpowiedniego sprzętu w samolocie, i dokonywana jest aktualizacja - powiedział Dolince.

Pawło Narożny, ekspert wojskowy i założyciel organizacji Reaktywna Poszta, zgadza się z opinią, że Rosja ponownie wykorzystuje samoloty A-50 w związku ze wstrzymaniem przez USA dostarczania danych wywiadowczych Ukrainie. Uważa on, że bez tych danych Ukraina ma trudności z ich zestrzeleniem.

Narożny podkreślił, że samoloty A-50 są wyposażone w radar dalekiego zasięgu, zdolny do wykrywania celów powietrznych w promieniu do 600 km. Dodał również, że te maszyny najczęściej operują nad Morzem Azowskim.

Źródło: Belsat/Korrespondent.net/WP

Źródło artykułu:WP Wiadomości
wojna w Ukrainiesamolotyrozpoznanie

Wybrane dla Ciebie