"Głos Dzieci" - nowa kampania UNICEF i Unii Europejskiej
Jadłem śniadanie, gdy bomba trafiła w dom mojego przyjaciela - opowiada piłkarz Robert Lewandowski w kampanii UNICEF i UE. Dodaje, że nie jest to jego historia, ale syryjskiego chłopca Mustafy. Tego, co ma do powiedzenia Mustafa, nikt nie słucha, dlatego oddaję mu swój głos - tłumaczy Lewandowski.
UNICEF i Unia Europejska rozpoczęły kampanię "Głos Dzieci", w której Robert Lewandowski, Ambasador Dobrej Woli UNICEF, apeluje o wsparcie dla dzieci dotkniętych kryzysami humanitarnymi.
Piłkarz odwiedził obóz dla uchodźców w Jordanii i użyczył głosu Mustafie - chłopcu, który stał się ofiarą wojny w Syrii. Wystąpił z nim w spocie promującym kampanię.
- Jadłem śniadanie, nagle mój dom zaczął się walić, wybiegłem na zewnątrz, żeby zobaczyć, gdzie spadła bomba. Trafiła w dom mojego przyjaciela. Bardzo się przestraszyłem, gdyby zginął, nie miałbym z kim grać w piłkę - mówi piłkarz w spocie kampanii. Tłumaczy, że w kraju Mustafy od wielu lat toczy się wojna, a tego, co ma on do powiedzenia, nikt nie słucha. - Dlatego oddaję mu swój głos. Takich dzieci jak Mustafa są miliony. Pomóż nam opowiedzieć ich historię - apeluje Lewandowski.
Kampania "Głos Dzieci" jest wspólną inicjatywą UNICEF i UE. Jej celem jest zwrócenie uwagi na sytuację milionów dzieci dotkniętych skutkami katastrof naturalnych lub konfliktów. Kampania ma zachęcić użytkowników serwisów społecznościowych do udostępniania i publikowania historii dzieci, które wołają o pomoc.
W kampanii może wziąć udział każdy, kto ma profil na facebooku lub twitterze. Na stronie kampanii www.glosdzieci.pl są opisane historie Michela, Ayi oraz Chamsi. Można nagłośnić ich problemy, dzieląc się nimi ze znajomymi.
Michel ma 13 lat, urodził się w San Roque na Filipinach. Na skutek uderzenia tajfunu zginęła jego nauczycielka - utonęła uwięziona w domu. Tajfun zniszczył też szkołę, do której uczęszczał Michel. Jego marzeniem jest dalej się uczyć, a w przyszłości skończyć studia.
Aya jest jedną z 50 tys. palestyńskich uchodźców z Syrii, którzy zmuszeni byli uciekać do Libanu z powodu wojny. W Syrii zostało całe jej życie, w tym przyjaciele i dziadkowie.
Chamsia mieszka w rejonie Sahelu, w kraju, gdzie panuje głód. Może zapewnić swojej rodzinie jedzenie tylko raz na dwa dni. Dlatego jej córeczka zaczęła cierpieć z powodu niedożywienia.
- Do dziś prawie nikt nie słuchał ich historii. Ty możesz to zmienić - zachęcają organizatorzy kampanii.
- Musimy być otwarci na wołanie dzieci. Użyczcie im swojego głosu, powiedzcie swoim bliskimi znajomym, że na całym świecie są dzieci, które czekają na naszą pomoc i zainteresowanie. Pomóżcie nam opowiedzieć ich historię. Wasz głos jest dla tych dzieci bezcenny - zachęca Lewandowski.
Dyrektor Generalny UNICEF Polska Marek Krupiński przypomina, że niemal każdego dnia jesteśmy świadkami tragicznych wydarzeń, takich jak susze, trzęsienia ziemi, tajfuny czy konflikty zbrojne, które w jednej chwili rujnują życie setek tysięcy dzieci w różnych częściach świata.
- Bardzo często jedno z takich wydarzeń pociąga za sobą następne, sprawiając, że pomoc humanitarna staje się jeszcze trudniejszym zadaniem. Kryzysy humanitarne na ogromną skalę dotknęły w ostatnim czasie m. in. Syrię, Republikę Środkowoafrykańską czy Sudan Południowy. Musimy jednak pamiętać, że w wielu innych krajach toczą się one poza uwagą świata, a potrzeby żyjących tam dzieci są tak samo pilne i stale rosną - podkreśla.
Więcej informacji o kampanii "Głos Dzieci w Sytuacjach Kryzysowych" na stronie internetowej www.glosdzieci.pl.