Generałowie komentują decyzję o rozmieszczeniu sprzętu USA w Polsce. Gen. Polko: to początek drogi
Ministerstwo Obrony Narodowej potwierdziło informację o rozmieszczeniu baz sprzętu amerykańskiego w Polsce. - Zależy nam na tym, aby były realizowane wspólne ćwiczenia. Wierzę, że powstanie baz jest początkiem drogi do wprowadzenia stałej wymiany i zgrywania się sojuszów. Bowiem wtedy będziemy mogli zapewnić sobie kolektywną obronę - mówi w rozmowie z WP gen. Roman Polko. Według gen. Waldemara Skrzypczaka amerykańskie bazy na terytorium Polski są potrzebne i celowe. - O ich rozlokowaniu mówiliśmy od dawna i ta informacja nie powinna wywołać u nikogo zdziwienie - twierdzi.
Jak podaje płk Jacek Sońta, rzecznik prasowy Ministerstwa Obrony Narodowej, Amerykanie wykorzystają tereny i obiekty należące do Bazy Lotniczej w Łasku, Centrum Szkolenia Wojsk Lądowych Drawsko Pomorskie w Drawsku Pomorskim, kompleksów wojskowych w Skwierzynie, Ciechanowie i Choszcznie.
Według gen. Romana Polko, w tych miejscowościach znajdują się najbardziej atrakcyjne poligony w Europie. - Mam nadzieję, że te poligony doczekają się porządnej infrastruktury, dzięki której będą mogły odbywać się ćwiczenia o dużo większej skali od tych aktualnie realizowanych. Bowiem obecne manewry mają bardziej charakter pokazowy - zaznacza.
Generał dodaje, że chciałby, aby utworzyła się szpica NATO. - Do tej pory oprócz zapowiedzi i ćwiczeń polskiego komponentu z niewielkim udziałem zagranicznych partnerów, w tym zakresie nic konkretnego nie zostało zrealizowane - podkreśla.
Dla Polko w porozumieniu między Polską a Stanami Zjednoczonymi kluczowe są kwestie prawne, dotyczące funkcjonowania amerykańskich baz. Dlatego ciekawi go to, na jakich warunkach będzie opierała się współpraca z Amerykanami i w ilu procentach będziemy sprawować kontrolę nad rozlokowanymi bazami. - Podobne kontrowersje pojawiały się w momencie kiedy decydowaliśmy o rozmieszeniu tarczy antyrakietowej - mówi.
Gen. Waldemar Skrzypczak przyznał, że o tym, kto będzie pełnił kontrolę nad bazami, zostało uregulowane w międzynarodowym dokumencie SOFA. - W tej kwestii nie widzę żadnego zagrożenia i powodów do obaw, ponieważ dyslokacja wojsk amerykańskich na terytorium Polski będzie uregulowana według prawa, które obowiązuje wszystkie państwa członkowskie NATO - zaznacza.
Jak podkreślił minister ON Tomasz Siemoniak, Polska skorzysta ze środków z wartej miliard dolarów Europejskiej Inicjatywy Wzmocnienia ogłoszonej przez prezydenta Baracka Obamę w Warszawie w 2014 roku. W ustalonych pięciu miejscach w Polsce znajdą się bazy amerykańskiego sprzętu, także ciężkiego. Szczegóły mają zostać dopiero ustalone. Wicepremier powiedział, że jedne lokalizacje są przygotowane, inne wymagają inwestycji.