Gdzie są szlachetne kamienie z pierścienia prymasa?
Prokuratura w Gnieźnie w woj. wielkopolskim postawiła zarzut paserstwa 55-letniemu właścicielowi lombardu z Konina, podejrzanemu o zakup skradzionego pierścienia prymasa Stefana Wyszyńskiego. Do kradzieży doszło w lutym w katedrze gnieźnieńskiej. Wciąż trwają poszukiwania kamieni szlachetnych pochodzących z pierścienia. Miały one zostać sprzedane w Belgii.
23.05.2011 | aktual.: 24.05.2011 14:26
Magdalena Mazur-Prus, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Poznaniu mówi, że zatrzymanemu mężczyźnie grozi do 5 lat więzienia.
Śledczy wyjaśniają, czy złom metali szlachetnych znaleziony u zatrzymanego mógł być pozostałościami po pierścieniu. Jak powiedział Andrzej Borowiak, rzecznik wielkopolskiej policji, mężczyzna miał kupić pozbawiony kamieni pierścień od złodziei.
Do kradzieży pierścienia z wystawy znajdującej się w katedrze gnieźnieńskiej doszło w lutym. Sprawca otworzył gablotę dopasowanym kluczem.
W marcu policjanci ze specjalnej grupy poszukiwawczej natrafili na trop złodziei w okolicach Tczewa w woj. pomorskim. Ustalili, że zameldowali się oni w hotelu w miejscowości Pelplin. Zatrzymano tam trzy osoby, wśród nich Mieczysława W. i Barbarę R. Podczas przeszukania pokoju hotelowego i samochodu, którym dysponowali, policjanci znaleźli klucze, wytrychy i inne urządzenia służące do włamań.
Pierścień pochodził z 1966 roku. Był to dar biskupów polskich dla kardynała Wyszyńskiego z okazji 1000-lecia chrztu Polski. Był wykonany ze srebra, pozłacany na całej powierzchni, z kilkoma kamieniami szlachetnymi. Umieszczony był na nim wizerunek Matki Bożej.
Prymas Polski abp Józef Kowalczyk zapowiedział w kwietniu, że powstanie replika skradzionego pierścienia.