#GdybyNieNauczyciel. Michał: za śmieszne pieniądze, oddani uczniom
Michałowi zapewnili wiedzę i doświadczenie, dzięki któremu szybko zdobył wymarzoną pracę. Teraz chce podziękować swoim nauczycielom, bo jak pisze, to im zawdzięcza wszystko. "Dzięki wam jestem teraz tu gdzie jestem i pozostanę dozgonnie wdzięczny" - podkreśla w liście do naszej redakcji.
10.04.2019 | aktual.: 10.04.2019 13:59
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
#GdybyNieNauczyciel to akcja Wirtualnej Polski pokazująca, że bez nauczycieli nie bylibyśmy tu, gdzie teraz. Ich strajk rozpoczął się 8 kwietnia i nie wygląda na to, by niedługo miał się skończyć. Kolejne negocjacje z rządem skończyły się fiaskiem.
"Wspierali mnie od najmłodszych lat"
Wśród osób wspierających nauczycieli znalazł się także pan Michał, programista z Łodzi, który swoją historię wysłał na Dziejesię. Jak twierdzi, to pedagogom zawdzięcza swoją obecną sytuację. Treść jego listu publikujemy we fragmentach.
"Droga Redakcjo Wirtualnej Polski. Wasza inicjatywa sprawiła, że postanowiłem opisać również własną historię, choćby w skrócie, aby pokazać solidarność z nauczycielami, którym w dużej mierze zawdzięczam swoją obecną sytuację. Pasją do informatyki zapałałem już na etapie szkoły podstawowej, choć moją przygodę rozpocząłem od systemu DOS i podstaw obsługi konsoli poleceń. Od najmłodszych lat nauczyciele wspierali mnie w dążeniu do celu i pomagali osiągnąć jak najwięcej" - rozpoczyna swój list pan Michał.
Michał: dzięki Wam jestem tam gdzie jestem
Jak czytamy dalej, dzięki opiece nauczycieli nasz czytelnik zdecydował się na kontynuację nauki w jednej ze szkół informatycznych. "Jestem absolwentem Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych nr 9 w Łodzi. Nie ukrywam tego, to wspaniała szkoła, pracują w niej niesamowici ludzie i zawdzięczam jej bardzo wiele. Drodzy nauczyciele, jeśli dane Wam będzie to przeczytać - dziękuję wszystkim. To dzięki Wam jestem teraz tu gdzie jestem i pozostanę dozgonnie wdzięczny za wszystko co dla mnie zrobiliście. Za stworzenie mi możliwości rozwoju i przekazaną wiedzę, a także poświęcony czas, nierzadko poza Waszym czasem pracy" - podkreśla mężczyzna.
Na pytanie, dlaczego wymienia właśnie tę szkołę, pan Michał od razu odpowiada: "otóż wiedza zdobyta w niej, odpowiednie osoby na mojej drodze, a także kursy i projekty organizowane przez szkołę, pozwoliły mi rozwinąć pasję, dzięki której pracę zacząłem już pod koniec 3 klasy" - tłumaczy.
Czytaj również: #GdybyNieNauczyciel. Rafał Brzoska: nie byłoby paczkomatów
"Nauczyciele! Jestem z Wami!"
Jednak to co wyraźnie zaznacza, sytuacja w której się znalazł, już wtedy była "paradoksalna". Jak czytamy, pan Michał równolegle uczył się a także pracował, przy okazji zarabiając więcej niż nauczyciele, którzy zapewnili mu odpowiednie wykształcenie. "Największym paradoksem tej całej sytuacji był fakt, że osoby którym zawdzięczałem moje stanowisko, zarabiały w porównaniu do mnie śmieszne pieniądze. Mimo tego byli w pełni oddani nauczaniu młodzieży, tej samej, która stanie się przyszłością naszego kraju" - pisze internauta.
"Wielu się ze mną zapewne nie zgodzi, moja ocena jest oczywiście subiektywna, jednak z czystym sercem mogę powiedzieć: Nauczyciele! Jestem z Wami! Obyście wywalczyli to na co zasługujecie" - kończy pan Michał.
Ty również zawdzięczasz coś swojemu wychowawcy? Dołącz do akcji #GdybyNieNauczyciel i prześlij nam swoją historię na dziejesie.wp.pl