Gdańsk. Proces ws. przewrócenia pomnika ks. Jankowskiego odroczony
Gdańsk. Sąd odroczył proces trzech mieszkańców Warszawy, oskarżonych o znieważenie i uszkodzenie dwa lata temu pomnika ks. prałata Henryka Jankowskiego. Następna rozprawa na początku marca. Mężczyznom grożą kary nawet do pięciu lat więzienia.
Sąd Rejonowy w Gdańsku odroczył we wtorek proces ws. znieważenia i uszkodzenia w lutym 2019 r. pomnika ks. prałata Henryka Jankowskiego, stojącego niedaleko kościoła św. Brygidy w Gdańsku.
Przyczyną odroczenia pierwszej rozprawy procesu były kwestie proceduralne - wyjaśnia PAP. Na sali rozpraw nie było bowiem dwóch członków społecznego komitetu budowy pomnika ks. Henryka Jankowskiego, w tym posła Koalicji Obywatelskiej Jerzego Borowczaka, występujących w sprawie jako pokrzywdzeni. Proces ruszyć ma 1 marca.
Michał Wojcieszczuk, Rafał Suszek i Konrad Korzeniowski (zgodzili się na podanie danych osobowych - przyp. red.) obalili pomnik kontrowersyjnego duchownego, zamieścili w internecie film z wydarzenia i sami zadzwonili na policję.
Zobacz też: Zbigniew Ziobro w grupie 1. szczepień na COVID-19? Michał Dworczyk: nie wiem
- Nie czuję się winny zarzutów czynu chuligańskiego postawionego przez prokuraturę. Zgadza się, że jestem winny obalenia pomnika prałata Jankowskiego. To miało wymiar aksjologiczny i symboliczny. To miało wymiar próby usunięcia krzywdy, którą ten człowiek wyrządził swoim ofiarom. Dla mnie jest do nie zaakceptowania, że ktoś taki jak prałat Jankowski ma miejsce w przestrzeni publicznej w formie pomnika - powiedział dziennikarzom na korytarzu sądowym jeden z oskarżonych Konrad Korzeniowski
Mężczyźni w nocy z 20 na 21 lutego 2019 r. przewrócili pomnik księdza oskarżanego o pedofilię na przygotowane wcześniej opony samochodowe. Postać kapłana nie uległa uszkodzeniu.
Gdańsk. Proces ws. przewrócenia pomnika ks. Jankowskiego odroczony
Na figurze duchownego trzej mieszkańcy warszawy ułożyli strój ministranta i dziecięcą bieliznę, jako symbolu osób nieletnich, które miał molestować seksualnie, zmarły w 2010 r., wieloletni proboszcz parafii św. Brygidy.
W wydanym później oświadczeniu napisali o "symbolicznym strąceniu ze wspólnotowego piedestału fałszywej pamięci i czci osoby Henryka Jankowskiego".
Śledczy szkody materialne wyrządzone przez oskarżonych oszacowali na ok. 30 tys. zł.