Gaz połączy Rosję i Ukrainę?
Rosja i Ukraina gotowe są do kolejnych kroków przy tworzeniu wspólnego konsorcjum gazowego - powiedział w sobotę rosyjski prezydent Władimir Putin po rozmowach z przywódcą Ukrainy
Leonidem Kuczmą.
"Eksperci mieli przygotować kolejny krok (na drodze budowy konsorcjum). Krok ten jest gotowy" - powiedział Putin, nie precyzując jednak, na czym ma wyglądać nowy etap.
Rosyjski prezydent dodał natomiast, że w czasie swojej wizyty w Berlinie przed dwoma tygodniami omawiał sprawę konsorcjum z niemieckim kanclerzem Gerhardem Schroederem. Rosja i Ukraina liczą na finansowanie projektu m.in. przez niemieckie przedsiębiorstwa.
"Uspokoiłem kanclerza, że wszystkie porozumienia (...) będą realizowane" - powiedział Putin, dodając, że Schroeder był "gotowy" przylecieć do Kijowa lub Moskwy, lub też przyjąć jego i Kuczmę w Berlinie.
Dokumenty powołujące do życia międzynarodowe konsorcjum ds. zarządzania i rozwoju systemu gazociągów Ukrainy podpisali 30 października ubiegłego roku w Kijowie szefowie rosyjskiego Gazpromu i Naftogazu Ukrainy, zaś sama decyzja o powołaniu konsorcjum zapadła 10 czerwca ubiegłego roku w Petersburgu podczas spotkania Putina i Kuczmy.
Przedsięwzięcie polega na wspólnym zarządzaniu ukraińską siecią przesyłową gazu. Wcześniej władze Rosji przez kilka lat bezskutecznie domagały się od Kijowa zgody na prywatyzację sieci gazociągów.
Ukraińska sieć do przesyłania gazu składa się z 35 tys. kilometrów gazociągów, 122 stacji kompresorowych i 13 ogromnych podziemnych zbiorników do magazynowania paliwa. System jest zdolny do przesyłania 170 miliardów metrów sześciennych gazu rocznie. Średnio Rosja eksportuje przez Ukrainę na Zachód ok. 120 miliardów metrów sześciennych gazu rocznie.(iza)