"Galareta", która ratuje życie
Dr hab. Krystyna Pietrucha z Politechniki Łódzkiej opracowała technologię wytwarzania preparatu mogącego spowodować przełom w leczeniu operacyjnym - pisze "Express Ilustrowany".
15.03.2006 | aktual.: 15.03.2006 07:28
Galaretowata masa, którą zastępuje się oponę twardą mózgu i rdzenia kręgowego, uratowała już zdrowie i życie wielu ofiarom wypadków i dzieciom rodzącym się z wadami. Biomateriał kolagenowy - tak nazywa się preparat - wszczepia się, gdy mózg lub rdzeń kręgowy w wyniku urazu nie ma warstwy ochronnej. Materiał stosuje się na zasadzie "łat" wstawianych w miejsce "dziur" w twardej błonie. Może być też używany do regeneracji tkanki skórnej u pacjentów z ranami lub bliznami pooparzeniowymi.
Niezwykłość biomateriału polega m.in. na tym, że powstał z naturalnego białka. Kolagen otrzymano ze ścięgien bydlęcych. Do tej pory na świecie stosowano głównie uzupełnienia syntetyczne, które nie są zdolne do odbudowy tkanek organizmu.
Jak informuje dziennik preparat z Politechniki Łódzkiej przeszedł pomyślnie badania w kilku klinikach. Na zwierzętach testowano go m.in. w szpitalu im. WAM w Łodzi, a na pacjentach w klinikach neurochirurgii szpitala im. Barlickiego i ICZMP w Łodzi oraz w Centralnym Szpitalu Klinicznym w Warszawie.
Badania potwierdziły jego wyjątkową skuteczność w neurochirurgii, chirurgii ogólnej i rekonstrukcyjnej oraz transplantologii. Wyleczono m.in. kilkanaście osób, których stan był tak ciężki, że nie kwalifikowały się do operacji. Był np. przypadek dziecka, które urodziło się z ogromną przepukliną czaszkowo-mózgową. Po jej usunięciu, spora część mózgu pozbawiona była zupełnie opony twardej. Gdyby ubytku nie uzupełniono preparatem, noworodek by nie przeżył - czytamy w "Expressie Ilustrowanym". (PAP)