ŚwiatFBI: pracownicy Sony Pictures otrzymali e-maile z groźbami

FBI: pracownicy Sony Pictures otrzymali e‑maile z groźbami

Federalne Biuro Śledcze (FBI) prowadzi dochodzenie ws. gróźb, których ofiarami padli pracownicy producenta i dystrybutora filmów, firmy Sony Pictures. Pogróżki mieli otrzymać za pośrednictwem poczty elektronicznej - poinformowały amerykańskie służby.

FBI: pracownicy Sony Pictures otrzymali e-maile z groźbami
Źródło zdjęć: © WP.PL | Robert Kulig

"Prowadzimy śledztwo w celu zidentyfikowania osoby lub grupy odpowiedzialnej za atak na sieć Sony Pictures. Ostatnie wydarzenia pokazują uporczywość i złośliwość cyberprzestępców i dlatego FBI będzie wykrywać i zatrzymywać tych, którzy stanowią zagrożenie dla bezpieczeństwa cybernetycznego" - napisano w oświadczeniu.

FBI nie udzieliło jednak w dokumencie dalszych wyjaśnień i nie podało szczegółów. Jednak amerykańskie media sugerują, że za sprawą stoi grupa hakerów, która odpowiada również za ataki z 24 listopada br.

Groźby miały być pisane z błędami w języku angielskim i zawierać ostrzeżenia przed "fałszami firmy".

"Jeżeli nie przestaniecie, nie tylko wy, ale także wasze rodziny znajdą się w niebezpieczeństwie" - cytuje treść wiadomości agencja Associated Press powołując się na tygodnik Variety.

Sony Pictures odmówiło komentarza w tej sprawie.

24 listopada grupa Strażnicy Pokoju włamała się do komputerów i sieci należącej do Sony Pictures i zagroziła opublikowaniem "sekretów" firmy w przypadku nie spełnienia ich żądań. Nie ujawniono jednak czego chcieli hakerzy.

Media przypuszczały, że stoją za tym władze Korei Północnej, które wcześniej atakowały firmę za produkcję komedii "The Interview" (w Polsce jako "Wywiad ze Słońcem Narodu") na temat amerykańskich dziennikarzy uwikłanych w plan zamordowania przywódcy komunistycznego reżimu w Pjongjangu - Kim Dzong Una. MSZ tego kraju uznało, że film ma charakter "terrorystyczny", a jego twórcy to "gangsterzy".

Hakerzy przejęli z komputerów Sony Pictures około 100 terabajtów danych, wśród których znalazły się m.in. informacje o pracownikach i ich numerach ubezpieczeń społecznych oraz szczegóły kontraktów z aktorami i twórcami kinowymi.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)