Policjanci w czasie patrolu w śródmieściu Gdańska zauważyli mężczyznę, który dziwnie się zachowywał. Na widok stróżów prawa odwrócił się i zaczął uciekać. Policjanci od razu podjęli pościg i go ujęli. Swoje nerwowe zachowanie tłumaczył tym, że nagle przypomniało mu się, że zapomniał czegoś ze sklepu. Funkcjonariusze wylegitymowali mężczyznę. Okazane dokumenty wyglądały jak autentyczne, ale po sprawdzeniu w policyjnym systemie wyszło na jaw, że są sfałszowane.
Mężczyzna został przewieziony do komendy. Tam okazał drugi komplet dokumentów na inne nazwisko, mówiąc, że te są prawdziwe. Okazało się, że dane, które były w nich zawarte są autentyczne. Jednak biorąc pod uwagę fakt, że mężczyzna na widok policjantów uciekał, kryminalni podejrzewali, że skrywa jakąś tajemnicę.
W efekcie analizy danych personalnych okazało się, iż mężczyzna ukrywa się od 10 lat przed organami ścigania między innymi za fałszerstwa dokumentów i oszustwa. W czasie przeprowadzonej w domu 35-latka rewizji odnaleziono broń gazową z amunicją i szereg dokumentów, które najprawdopodobniej zostały przerobione.
Policjanci sprawdzają zabezpieczone dokumenty. W najbliższym czasie aresztowany usłyszy zarzuty posługiwania się sfałszowanymi dokumentami. Odpowie również za przestępstwa, za które był poszukiwany. Grozi mu kara do 8 lat pozbawienia wolności.
