Epidemia grypy na Ukrainie słabnie
Epidemia grypy i zaburzeń układu oddechowego na Ukrainie osłabła w ciągu ostatnich dni - oświadczyły władze tego kraju. Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) to potwierdza, ale nie wyklucza nowej fali zachorowań.
09.11.2009 | aktual.: 10.11.2009 09:33
- W ostatnich dniach liczba pacjentów rejestrowanych dziennie spadła - oświadczył wiceminister zdrowia Wasyl Łazoryczyniec na konferencji prasowej.
Liczba nowych zachorowań, która osiągnęła rekordowy poziom 4 listopada, gdy zarejestrowano ich ponad 127 tys., zaczęła już spadać i w niedzielę wyniosła 32 tys. - wynika z danych ukraińskiego resortu zdrowia.
Od połowy października epidemia dotknęła blisko milion Ukraińców (969 tys.). Około 49 tys. hospitalizowano, a 155 osób zmarło - powiedział Łazoryczyniec.
Oficjalnie zarejestrowano 65 przypadków grypy A/H1N1, z czego 14 było śmiertelnych - dodał Mychajło Hołubczykow, odpowiedzialny w Ministerstwie Zdrowia za dane statystyczne dotyczące epidemii.
Przebywająca od tygodnia na Ukrainie misja WHO potwierdziła osłabnięcie epidemii m.in. na zachodzie kraju, gdzie się ona rozpoczęła, nie wykluczyła jednak wybuchu w ciągu najbliższych kilku miesięcy nowej fali zachorowań.
- W tej chwili obserwujemy osłabnięcie epidemii, ale nie jesteśmy w stanie powiedzieć, czy została ona przezwyciężona - powiedział agencji AFP rzecznik misji Christian Lindmeier.
- Generalnie na całym świecie spodziewamy się trzech fal: jednej teraz, drugiej w połowie zimy, w styczniu-lutym, a później trzeciej - powiedział. - Nie wiadomo jednak, jak wirus będzie się rozwijał na Ukrainie - oświadczył.