Eksperci: zęby polskich dzieci bardziej zepsute niż białoruskich

Przeciętny polski 12-latek ma więcej zębów z próchnicą niż jego rówieśnik na Białorusi, w Rumunii, Bułgarii, Czechach czy na Węgrzech - alarmują eksperci. Ogólnie próchnica jest częstsza w krajach Europy Środkowo-Wschodniej niż w Europie Zachodniej. Często problem dotyka nawet małe dzieci.

Eksperci: zęby polskich dzieci bardziej zepsute niż białoruskich
Źródło zdjęć: © WP.PL | Wojciech Nieśpiałowski
SKOMENTUJ

Jest to o tyle niepokojące, że zły stan jamy ustnej spowodowany działaniem bakterii ma negatywny wpływ na ogólne zdrowie, gdyż zwiększa ryzyko chorób układu krążenia, zaburzeń metabolicznych czy powikłań ciąży, przypominają specjaliści w dziedzinie stomatologii.

- Próchnica to epidemia, którą lekceważymy, a która ma duży wpływ na życie - zarówno pojedynczego człowieka jak i całych społeczeństw. W dodatku dla niektórych części społeczeństwa, tych uboższych, stanowi ona duże obciążenie finansowe - mówi prof. Dorota Olczak-Kowalczyk, konsultant krajowy w dziedzinie stomatologii dziecięcej.

Skuteczna walka z próchnicą jest celem powołanego w czerwcu tego roku Środkowo-Wschodnioeuropejskiego Oddziału Sojuszu dla Przyszłości Wolnej od Próchnicy (w skrócie CEE ACFF). Jest to inicjatywa ekspertów z dziedziny stomatologii z ośmiu krajów: Polski, Rumunii, Czech, Słowacji, Węgier, Estonii, Łotwy i Litwy. We wszystkich tych państwach prowadzona jest obecnie społeczna kampania edukacyjna pt. "Powiedz STOP próchnicy już dziś - dla zdrowych zębów w przyszłości".

- Cele organizacji są bardzo ambitne: najważniejszy z nich to ten, aby każde dziecko urodzone w 2026 r. pozostawało przez całe swoje życie wolne od ubytków próchnicowych - mówi prof. Urszula Kaczmarek, która została przewodniczącą CEE ACFF.

Jak przypomina specjalistka, z badań przeprowadzonych na zlecenie Ministerstwa Zdrowia w latach 2010-2012 wynika, że występowanie próchnicy w Polsce spada w bardzo wolnym tempie w porównaniu z wieloma innymi krajami Europy. Na przykład, polskie 12-latki mają średnio 3,5 zębów dotkniętych próchnicą. Tymczasem badania epidemiologiczne wskazują, że na przykład w Danii liczba ta wynosi 0,6; w Niemczech i Norwegii - 1,7; w Rumunii, Czechach i na Białorusi - ok. 2,1; na Węgrzech - 2,4; Bułgarii - 3,1. Gorzej od nas wypadają: Litwa, Słowacja i Chorwacja.

Ogólnie próchnica występuje u ponad 79 proc. polskich dzieci w wieku 12 lat, u ponad 96 proc. 18-latków i u niemal wszystkich dorosłych (99,9 proc.) w wieku 35-44 lata, u których dotknięte nią jest przeciętnie 17 zębów.

Wśród przyczyn tak złej sytuacji epidemiologicznej w naszym kraju prof. Kaczmarek wymienia błędne podejście Polaków do choroby próchnicowej i brak świadomości na temat tego, że można jej skutecznie zapobiegać. Jak wykazały badania kwestionariuszowe Omnibus, przeprowadzone w 2014 r. wśród 1000 osób na zlecenie Sojuszu dla Przyszłości Wolnej od Próchnicy (ACFF), aż 50 proc. z nas uważa, że próchnica jest chorobą, która wcześniej, czy później wystąpi u każdego. 20 proc. respondentów wskazało, że można jej zapobiegać tylko w dzieciństwie, a w wieku dorosłym nie można zrobić już nic.

W ramach kampanii "Powiedz STOP próchnicy już dziś - dla zdrowych zębów w przyszłości" eksperci przekonują, że zapobieganie próchnicy jest proste, a jeśli już choroba zacznie się rozwijać, można ją zahamować na wczesnym etapie i zupełnie odwrócić. W tym celu niezbędne jest utrzymywanie dobrej higieny jamy ustnej, poprzez szczotkowanie zębów co najmniej raz dziennie pastą z fluorem, unikanie bardzo słodkich przekąsek między posiłkami (cukry są przetwarzane przez bakterie w jamie ustnej w kwasy, które systematycznie niszczą szkliwo i powodują ubytki próchnicowe) oraz regularne kontrolowanie zębów u dentysty. Poprzez odpowiednie leczenie stomatologiczne próchnicę w początkowym stadium można zahamować, a nawet odwrócić.

- Działania zapobiegające próchnicy zębów powinny rozpocząć się jak najwcześniej - w zasadzie już w okresie życia płodowego i trwać do końca życia. Dlatego niezwykle ważne jest, żeby profilaktyką objąć kobiety ciężarne i najmłodsze dzieci - komentuje prof. Olczak-Kowalczyk. Zaznacza, że aby tego dokonać, konieczne jest zaangażowanie w działania profilaktyczne nie tylko lekarzy dentystów, ale także innego personelu medycznego, który sprawuje ogólną opiekę nad dzieckiem, w tym pediatrów, lekarzy pierwszego kontaktu, pielęgniarki a nawet ginekologów i położne.

Źródło artykułu:

Wybrane dla Ciebie

Pierwszy raz od ataku. Putin w mundurze wojskowym w obwodzie kurskim
Pierwszy raz od ataku. Putin w mundurze wojskowym w obwodzie kurskim
W bagażu miał puszki piwa. Ich zawartość warta była ponad milion zł
W bagażu miał puszki piwa. Ich zawartość warta była ponad milion zł
Mocne uderzenie Tuska. Wskazał na PiS
Mocne uderzenie Tuska. Wskazał na PiS
Są nowe wieści z Watykanu. Rentgen potwierdził obserwację lekarzy
Są nowe wieści z Watykanu. Rentgen potwierdził obserwację lekarzy
Putin tworzy strefę buforową? Doniesienia o obwodzie sumskim
Putin tworzy strefę buforową? Doniesienia o obwodzie sumskim
Kolejna rozmowa na linii Waszyngton-Kreml
Kolejna rozmowa na linii Waszyngton-Kreml
Prezydent Duda bliski decyzji o nowym ambasadorze przy NATO
Prezydent Duda bliski decyzji o nowym ambasadorze przy NATO
Ziobro stawia zarzuty Tuskowi. W tle 40 mln zł. Jest reakcja Owsiaka
Ziobro stawia zarzuty Tuskowi. W tle 40 mln zł. Jest reakcja Owsiaka
Trump zaprasza Iran do negocjacji nuklearnych. Co na to Teheran?
Trump zaprasza Iran do negocjacji nuklearnych. Co na to Teheran?
Sprawa Mateckiego. Rzecznik prokuratury ucina dyskusję
Sprawa Mateckiego. Rzecznik prokuratury ucina dyskusję
15 krajów. Są chętni do dyskusji o "nowej architekturze bezpieczeństwa dla Ukrainy"
15 krajów. Są chętni do dyskusji o "nowej architekturze bezpieczeństwa dla Ukrainy"
Podkradł się i zaatakował od tyłu. Tragedia w głębi Rosji
Podkradł się i zaatakował od tyłu. Tragedia w głębi Rosji