Eksperci o zbliżającej się konwencji Platformy Obywatelskiej
Platforma Obywatelska musi rozpocząć zmiany, żeby odwrócić negatywne tendencje w sondażach. To rada politologa Olgierda Annusewicza dla kierownictwa PO przed sobotnim zjazdem statutowym partii.
28.06.2013 | aktual.: 28.06.2013 23:22
Zdaniem Olgierda Annusewicza w czasie sobotniego zjazdu Platformy powinny zostać ogłoszone ważne dla przyszłości tego ugrupowania deklaracje. - Platforma, żeby odwrócić trend sondażowy musi zrobić trzy rzeczy: w obrębie ludzi, instytucji i idei - mówi politolog. Jego zdaniem, potrzebne są zmiany personalne w rządzie i samej partii. PO musi też pokazać, że ministerstwa są dla ludzi, a nie ludzie dla ministerstw.
Annusewicz uważa też, że przyszedł czas, żeby Platforma zaczęła pokazywać więcej idei, a nie tylko skupiała się na budowaniu mostów i dróg. - Platforma wycofała się z liberalizmu, podnosi podatki, grzebie ludziom w portfelach, planując zabranie im części pieniędzy, które znajdują się w OFE. To są takie działania aideologiczne - mówi ekspert.
Politolog radzi, żeby kierownictwo PO skupiło się na udowodnieniu wyborcom, że jest to partia nie dla samej władzy, ale dlatego ma te władzę, żeby ludziom żyło się lepiej.
Z kolei politolog Polskiej Akademii Nauk Mikołaj Cześnik zauważa, że konwencja PO pokaże, jakie poparcie ma Donald Tusk. Jego zdaniem, będzie to bardzo ciekawe spotkanie. Okaże się, czy premier ma nadal wielu zwolenników, czy "jego gwiazda już przygasła" - uważa politolog.
- Jeśli Tuskowi uda się uwieść działaczy partyjnych, będzie to pierwszy krok w kierunku odbudowania swojej pozycji na polskiej scenie politycznej - mówi Cześnik. Politolog przewiduje, że najwięcej w czasie konwencji będzie się działo w tak zwanych kuluarach. Równie ważne będzie też to, w jakiej kondycji będą główni bohaterowie jutrzejszego zjazdu.
Zdaniem Cześnika, w trakcie zjazdu PO dowiemy się też, jaką pozycję i na jakie wsparcie Tuska może liczyć prezydent Warszawy. Hanna Gronkiewicz-Waltz ma ostatnio złą passę. Zbierane są podpisy w sprawie referendum, które umożliwiłoby odwołanie Gronkiewicz-Waltz z pełnionej funkcji.