Ekonomiści o budżecie
Ekonomiści są zaskoczeni tym, że rząd, przyjmując założenia do budżetu na przyszły rok, nie podał dokładnych liczb.
Marcin Mróz z banku Societe Generale mówi, że nigdy nie spotkał się z takim sposobem przygotowywania ustawy budżetowej w którym dochody i wydatki zostały podane w przedziałach "od-do".
Rząd w przyjątym dokumencie stwierdza, że deficyt budżetowy ma się zmieścić w przedziale od 28 do 34 miliardów złotych. Dochody budżetu państwa mają wynieść w przyszłym roku od 184 do 189 miliardów złotych, a wydatki od 216 do 222 miliardów.
Zdaniem Marcina Mroza tak przygotowane założenia trudno nawet precyzyjnie komentować. Jego zdaniem to po prostu wirtualny budżet. Marcin Mróz podkreślił też że partie, które przygotowują się do przejęcia władzy jesienią mają na pewno swoje programy gospodarcze, które będą realizować.
W założeniach do przyszłorocznego budżetu rząd zapisał też 4% wzrost gospodarczy, półtoraprocentową inflację i 17-procentowe bezrobocie. (js)