Ekolodzy ratują żaby i ropuchy
Płotki ratujące żaby i ropuchy przed śmiercią pod kołami samochodów na ruchliwej trasie krajowej nr 42 między Starachowicami a Wąchockiem (Świętokrzyskie) ustawili członkowie Fundacji Ekologicznej "Żaba".
17.04.2005 | aktual.: 17.04.2005 19:10
Wiosną żaby i ropuchy, które zimują i żerują na polach i w lasach, wędrują do zbiorników i cieków wodnych, gdzie składają skrzek. Człowiek poprzecinał ich odwieczne szlaki przemarszu drogami, przez co miliony płazów giną rokrocznie pod kołami samochodów - powiedział prezes Fundacji Andrzej Wiśniewski, który od 12 lat ratuje płazy usiłujące przedostać się przez drogę nr 42 do zbiornika "Pasternik".
Członkowie Fundacji oraz uczniowie Technikum Ochrony Środowiska w Starachowicach rozstawili w piątek płotki wzdłuż drogi na odcinku o długości około kilometra. Wieczorami przenoszą przez drogę płazy, które zatrzymały się na przeszkodzie. Najwięcej żab wędruje przed burzą. Za 10-15 dni zwierzęta będą wędrowały w drugą stronę. Natomiast jesienią tą samą drogą wędrowały będą młode płazy.
Wiśniewski powiedział, że już pierwszego wieczoru, w piątek, na płotkach zatrzymało się dziewięć żab. Natomiast w miejscach, gdzie ustawienie przeszkód było niemożliwe, przyrodnicy znaleźli 13 rozjechanych płazów.
Przyrodnik wyjaśnił, że wbrew powszechnemu mniemaniu, ropuchy i żaby są bardzo pożytecznymi zwierzętami. Żaby zjadają m.in. jaja komarów, a ropuchy żywią się szkodnikami.
Rokrocznie Fundacja ratuje tysiące płazów. Wśród nich zdarzają się rzadkie gatunki, takie jak ropucha zielona czy rzekotka drzewna.