O rozpoczęciu prac powiadomił anonimowy przedstawiciel egipskich sił bezpieczeństwa w rozmowie z AFP.
Po ustanowieniu przez Izrael w styczniu blokady Strefy Gazy tysiące Palestyńczyków wtargnęły na terytorium Egiptu po wysadzeniu w powietrze fragmentu muru granicznego wzniesionego przez Izraelczyków i zaczęło wykupywać w mieście Rafah żywność, leki, benzynę, papierosy i wodę pitną.
Egipt starał się wówczas uszczelnić granicę, ustanawiając na niej bariery i punkty kontrolne. Przejście w Rafah - jedyne między Strefą Gazy a Egiptem - zostało zamknięte.
Od tego czasu sytuacja w Strefie Gazy jeszcze się pogorszyła. Izrael utrzymuje blokadę i odpowiada wypadami zbrojnymi na palestyńskie ataki rakietowe na swoje terytorium. Na przełomie lutego i marca w starciach z żołnierzami izraelskimi zginęło po stronie palestyńskiej około 100 ludzi, z których - według tamtejszych służb medycznych - około połowy było cywilami.
Brytyjskie organizacje społeczne podały, że ich zdaniem sytuacja humanitarna w Strefie Gazy jest najgorsza od 1967 roku, kiedy w czasie wojny sześciodniowej Izrael przejął nad nią kontrolę.