PolskaDziś jest piękny dzień!

Dziś jest piękny dzień!

Dziś jest piękny dzień - w przeważającej części Polski jest słoneczna pogoda, a z ekranów telewizorów i głównych stron portali internetowych niemal zupełnie zniknęli politycy. Od północy obowiązuje cisza wyborcza. Potrwa do niedzieli - równo do godziny 22:00, kiedy lokale wyborcze zostaną zamknięte.

06.06.2009 | aktual.: 06.06.2009 11:35

Podczas ciszy wyborczej nie można m.in. zwoływać zgromadzeń, organizować pochodów, manifestacji, wygłaszać przemówień, które bezpośrednio wiązałyby się z wyborami. Zabronione jest także rozdawanie plakatów, ulotek wzywających do głosowania na konkretne listy, czy kandydatów, a także takich, w których wskazuje się osoby, na które nie powinno się głosować.

Zgodnie z ordynacją w czasie ciszy wyborczej zabroniona jest agitacja w lokalach wyborczych oraz na terenie budynków, w których te lokale się znajdują.

Nie można także podawać do wiadomości publicznej wyników przedwyborczych sondaży dotyczących przewidywanych zachowań wyborczych i wyników wyborów.

W trakcie trwania ciszy wyborczej wolno jednak zachęcać do wzięcia udziału w wyborach, podawać godziny otwarcia lokali, informować o zasadach oddania ważnego głosu, czy relacjonować wydarzenia z lokali wyborczych, jednak bez nazw komitetów.

Również internet traktowany jest jak prasa, a zatem w czasie ciszy wyborczej nie mogą ukazywać się tam nowe materiały agitacyjne. Dotyczy to zarówno portali prasowych - takich jak Wirtualna Polska - jak innych, na przykład społecznościowych czy prywatnych.

Zakazem publikacji objęte są także "przecieki" wyników i sondaże wyborcze z innych krajów Unii Europejskiej.

Zgodnie z prawem ten, kto w czasie ciszy wyborczej poda wyniki przedwyborczych sondaży, podlega karze grzywny od 500 tys. nawet do 1 mln zł. Grzywna grozi także za prowadzenie agitacji w czasie ciszy wyborczej.

W prawodawstwie wielu krajów cisza wyborcza nie występuje - na przykład w Stanach Zjednoczonych, od niedawna także w Niemczech, jednak między partiami i politykami istnieje tak zwana umowa dżentelmeńska.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (79)