"Tak naprawdę to ludziom nie zależy na tym, czy Miller pełni dwie funkcje, czy jest też arcybiskupem, czy księciem udzielnym" - podkreślił.
Dziewulski przyznał także, że rozdzielenie funkcji szefa rządu i szefa partii może prowadzić do dwuwładzy. Chyba że, jak dodał, nowym szefem Sojuszu zostanie osoba bliska Millerowi. Poseł nie wykluczył też, że decyzja premiera to początek kolejnego ruchu. "Teraz wszystko jest możliwe" - poinformował.
Miller zapowiedział, że zrezygnuje z kierowania Sojuszem na marcowej konwencji partii. O zamiarze rezygnacji z funkcji przewodniczącego Sojuszu poinformował na spotkaniu z wiceszefami i sekretarzem generalnym partii.
Źródło artykułu: 
