Dziennikarz porwany na 15 godzin
Południowokoreański dziennikarz,
pracujący dla tygodnika "Time" w Iraku, został w niedzielę
uprowadzony w Bagdadzie. Po 15 godzinach został zwolniony przez
porywaczy.
09.08.2004 | aktual.: 09.08.2004 07:10
Jak podano w Seulu, Czo Sung-su został zatrzymany w sobotę przez szyicką milicję w bagdadzkiej dzielnicy Miasta Sadra. Nie wiadomo, co zadecydowało o jego zwolnieniu - seulskie źródła podkreślają, iż w czasie pobytu w Iraku udało mu się nawiązać dobre stosunki z niektórymi członkami dowództwa Armii Mahdiego - szyickich oddziałów, związanych z radykałem Muktadą al- Sadrem. Być może właśnie te znajomości zadecydowały o zwolnieniu dziennikarza.
Południowokoreańskie Ministerstwo Spraw ZagranicznychSpraw Zagranicznych podało w poniedziałek, iż zwróciło się do reportera by wyjechał z Iraku. Wcześniej seulski MSZ apelował do wszystkich dziennikarzy, misjonarzy i pracowników cywilnych z Korei by powstrzymali się od wyjazdu do Iraku. W czerwcu porwano tu - i następnie ścięto - południowokoreańskiego tłumacza.