"Dzięki zmianom w rządzie, dziennikarze zyskają więcej wierszówek"

W każdym rządzie, w każdym państwie demokratycznym takie zmiany się odbywają. One trochę elektryzują dziennikarzy, trochę więcej wierszówek będzie - powiedział Przemysław Gosiewski, szef Komitetu Stałego Rady Ministrów.

13.02.2007 12:34

Michał Karnowski: Tych konfliktów coraz więcej. Miały być strategiczne sprawy pod opieką wicepremiera Dorna, a jest kosmiczna katastrofa. Wyjdzie z tego PiS?

Przemysław Gosiewski: - Dlaczego jest kosmiczna katastrofa?

Konflikt za konfliktem. Roszada za roszadą.

- Przepraszam - były dwie zmiany. Są pewne konsekwencje tych zmian. W każdym rządzie, w każdym państwie demokratycznym takie zmiany się odbywają. One trochę elektryzują dziennikarzy, trochę więcej wierszówek będzie.

Większość dziennikarzy jest dzisiaj już na ryczałtach.

- To tym bardziej jest to dla nich trudniejsza sytuacja. Ale sądzę, że za kilka dni sprawa zostanie wyjaśniona i że będziemy mogli normalnie dalej realizować politykę rządu. Nie sądzę, żeby te wydarzenia z ostatniego tygodnia jakoś komplikowały pracę Rady Ministrów.

A nie wypchną wicepremiera Dorna z rządu?

- To zależy od pana premiera, dlatego, że jest dla niego propozycja bardzo poważnego udziału w pracach Rady Ministrów. I jest to słynne powiedzenie, do tanga trzeba dwojga, tu jest też potrzebna w tym zakresie odpowiedź pana premiera Dorna. Ja rozumiałem tę odpowiedź, jako pozytywną.

Ale to minister troszkę punkt widzenia?

- Sądzę, że zagrały pewne zrozumiałe emocje. Natomiast nie powinny się one kłaść na całej postawie pana premiera.

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)