Drugi przypadek wykrycia cholery
Drugi tego lata przypadek bakterii przecinkowca
cholery w Polsce wykryto w Kujawsko-Pomorskiem - powiedziała rzeczniczka toruńskiego Sanepidu Marta Zakrzewska.
22.08.2006 12:05
Nie ma powodów do zmartwień, bo nikt nie zachorował. Są natomiast powody do większej czujności służb sanitarnych- podkreśliła Zakrzewska.
Przecinkowca cholery wykryto we krwi 79-letniego mieszkańca podtoruńskiej wsi, który na początku sierpnia trafił do szpitala zakaźnego w Toruniu, skarżąc się na bóle brzucha. Symptomy wskazywały, że zachorował on na cholerę.
Jednak po badaniach w Państwowym Zakładzie Higieny wykluczono klasyczną, zakaźną odmianę choroby. We krwi chorego wykryto natomiast nieepidemiczny szczep bakterii, który może przenosić się z człowieka na człowieka, nie wywołując jednak choroby. Pacjenta w poniedziałek zwolniono do domu w dobrym stanie.
Lekarze przebadali wszystkie osoby, z którymi zakażony miał kontakt. U żadnej z nich nic nie wykryto. To dobry znak, bo choroba daje o sobie znać już w ciągu pięciu dni od wykrycia bakterii. Skoro nic takiego się nie stało, to możemy być spokojni- wyjaśniła Zakrzewska.
Przecinkowiec cholery roznosi się drogą pokarmową. Źródłem może być zanieczyszczona woda lub żywność. Toruński Sanepid usiłuje ustalić źródło pochodzenia bakterii w otoczeniu zakażonego. Zbadano wodę ze studni przydomowej i choć była brudna, bakterii cholery w niej nie znaleziono. Aby wykluczyć pomyłkę, próbki wody przesłano do ponownego przebadania przez Wojewódzką Stację Sanepidu.
Jest to drugi w Polsce przypadek tego lata. Taki sam szczep przecinkowca cholery wykryto w połowie lipca u mężczyzny, który utopił się w warszawskim Jeziorku Czerniakowskim.