Dramat w irackich więzieniach, po ogłoszeniu amnestii
Niedzielna amnestia ogłoszona przez prezydenta Iraku Sadama Husajna wywołała gwałtowną reakcję ze strony uwięzionych i ich rodzin.
Amerykański dziennik "The New York Times" w swojej witrynie internetowej opisuje sceny jakie rozgrywały się przed jednym z zakładów karnych pod Bagdadem.
22.10.2002 09:31
W kilka minut po ogłoszeniu w mediach amnestii, tłum ludzi zebrał się przed więzieniem Abu Ghraib. Ludzie siłą otworzyli bramę i wdarli się do więziennych bloków. Uwolniono z nich około 10 tysięcy osób. Część strażników stawiła opór tłumowi lecz wielu z nich pomagało wydostawać więźniów z cel. Osadzeni chcieli jak najszybciej wyjść za więzienny mur. W zamieszaniu i gorączce tłum zadeptał wielu z nich.
Po zakamarkach więzienia snuły się przez pewien czas kobiety w czerni szukające swoich bliskich po których dawno zaginął słuch.
Irackie media głosiły, że uwolnieni więźniowie wychwalali dobroć Sadama Husajna lecz "New York Times" twierdzi, że wielu z nich dziękowało głośno prezydentowi Bushowi za to, że nazwał Husajna krwiożerczym tyranem. Ludzie uważali, że to właśnie spowodowało, iż ogłosił amnestię. (mag)