Do tragedii doszło w domu jednorodzinnym córki ofiary. Kobieta opiekowała się w tym czasie 3-letnim wnuczkiem. Jej leżące w przedpokoju zwłoki córka odkryła po powrocie do domu. Na piętrze budynku spał chłopiec. Dziecku nic się nie stało.
W śledztwie ustalono, że kobieta została wcześniej dotkliwie pobita, a później Rafał K. podciął jej gardło. Wszystkie pomieszczenia budynku były splądrowane. Mężczyzna nie ukradł niczego cennego. Sprawca był pracownikiem firmy prowadzącej wcześniej w domu córki drobne prace remontowe.
Rafał K. był już karany za oszustwa i pobicie. Po dokonaniu zbrodni i zatrzymaniu, przyznał się do winy. Wyrok jest nieprawomocny.