"Dobra rozmowa" prezydenta z premierem o Rosji
To była dobra rozmowa, dotyczyła w pierwszym rzędzie polityki wschodniej - planowanej na 8 lutego wizyty premiera w Moskwie oraz spraw ukraińskich - poinformował prezydent Lech Kaczyński po spotkaniu z premierem Donaldem Tuskiem. Szef gabinetu politycznego premiera Sławomir Nowak potwierdził, że atmosfera rozmowy była dobra.
04.02.2008 | aktual.: 04.02.2008 21:06
Prezydent dwukrotnie powtórzył, że jest zadowolony z przebiegu półtoragodzinnej rozmowy z premierem. Cieszę się że po raz pierwszy byłem szeroko konsultowany w sprawie polityki zagranicznej - mówił. Zaznaczył, że jeżeli atmosfera kolejnych rozmów z premierem będzie taka jak dziś, to w kwestii polityki zagranicznej i obronnej wkrótce powinno dojść do istotnego dla kraju porozumienia między premierem a pałacem prezydenckim.
Prezydent ujawnił też, że poruszył z premierem kwestię tarczy antyrakietowej, ale rozmowa nie dotyczyła rosyjskich gróźb. Tematem spotkania były też sprawy ukraińskie - między innymi nasza polityka gazowa.
Prezydent rozmawiał z szefem rządu także o różnego rodzaju szczegółach o charakterze taktycznym, których - jak dodał - nie ujawnia się na briefingach.
Lech Kaczyński był także pytany o ostre w tonie wypowiedzi polityków rosyjskich pod adresem Polski, właśnie w kontekście tarczy antyrakietowej.
Przewodniczący komitetu spraw zagranicznych Dumy Konstantin Kosaczow powiedział w poniedziałek, że amerykański system obrony przeciwrakietowej w Polsce może się stać celem systemów obronnych Rosji.
Z kolei stały przedstawiciel Rosji przy NATO Dmitrij Rogozin w wypowiedzi dla agencji "Interfax" powiedział, że chciałby przypomnieć polskim kolegom ich niedawną historię, która dowodzi, że próby sytuowania Polski "na linii konfrontacji" zawsze doprowadzały do tragedii.
Lech Kaczyński odparł, że nie rozmawiał z Tuskiem o tych konkretnych wypowiedziach. Jak wiadomo, wypowiedzi czołowych polityków rosyjskich w ostatnim okresie nie są pod tym względem całkowicie jednolite - dodał prezydent.
Pytany, jak ocenia decyzję premiera, aby najpierw złożyć wizytę w Rosji, a dopiero potem na Ukrainie, Lech Kaczyński powiedział, że było to przedmiotem dłuższej wymiany zdań, ale przede wszystkim o charakterze informacyjnym.
Poza informacjami, które już miałem - idzie o materiał dyplomatyczny, premier udzielił mi dodatkowych informacji, które przyjąłem do wiadomości. Tak bym to określił - dodał prezydent.
Na pytanie, czy rozmowa z premierem w jakimś sensie uspokoiła go przed wizytą Tuska w Moskwie, Lech Kaczyński odparł, że rozmawiali o "zwrocie" w polityce zagranicznej. Tutaj można powiedzieć, jest różnica między zwrotem a korektą. Jedna strona tak to określa, druga tak, ale myślę, że jesteśmy, mimo wszystko, nieporównanie bliżej, niż to było dotychczas i z tego się bardzo cieszę - powiedział prezydent.
Zdaniem szefa gabinetu politycznego premiera, wizyta Donalda Tuska w Moskwie rozwieje rosyjskie wątpliwości na temat budowy w Polsce elementów tarczy antyrakietowej.
Sławomir Nowak powiedział w programie "Kropka nad i" na antenie telewizji TVN24, że nie sądzi, aby nagle Rosja zmieniła zdanie w sprawie tarczy, ponieważ Moskwa również prowadzi własną politykę zagraniczną.
Nowak dodał, że premier Tusk bardzo starannie przygotowuje się do wizyty w Moskwie. Jak powiedział, "obszary merytoryczne" związane z tą wizytą są olbrzymie. Dodał, że względem Rosji potrzebne jest otwarcie, ale nie polegające na bezwarunkowym akceptowaniu polityki rosyjskiej. Zdaniem Nowaka trzeba twardo i uczciwie mówić o swoich sprawach, zaznaczył jednak, że trzeba to robić otwarcie.
W spotkaniu uczestniczyła m.in. szefowa Kancelarii Prezydenta Anna Fotyga oraz sekretarz stanu w Kancelarii Premiera odpowiedzialny za służby specjalne Jacek Cichocki.