Deszcze i śnieg paraliżują Bułgarię
Deszcze padające od ponad 48 godzin w południowej Bułgarii stwarzają zagrożenie powodziowe, a śnieg w Sofii i w zachodniej części kraju spowodował poważne zakłócenia w ruchu drogowym.
W Sofii transport miejski ma duże opóźnienia, na centralnych ulicach i skrzyżowaniach utworzyły się gigantyczne korki. Wypadki drogowe spowodowały zamknięcie dwóch dróg łączących Sofię z Pernikiem - są to arterie, przez które przechodzi cały ruch z zachodniej i północnej Bułgarii do Grecji. Na magistrali utworzyła się kilkukilometrowa kolejka tirów.
Na południu kraju w okolicach Rodopów przepełniają się trzy duże zbiorniki retencyjne na rzece Arda. Przepełniony zbiornik grozi zalaniem miasta Kyrdżali. W okolicach sąsiedniego miasta Smolian 46 wsi zostało pobawionych prądu. Deszcze powodują osunięcia się ziemi, co utrudnia dostęp ekip naprawczych.
Topniejące śniegi w środkowej części kraju grożą powtórzeniem się ubiegłorocznych powodzi. Pierwsze sygnały niebezpieczeństwa to kilkadziesiąt zalanych domów w środkowej i północno-zachodniej części Bułgarii.
Ewgenia Manołowa