Dosadne wystąpienie Sikorskiego w USA. "To Putin jest autokratą"
- Władimir Putin nie tylko chce zniszczyć obecność Ukrainy. On chce ukraść przyszłość Ukrainy. Wszyscy wiedzieliśmy to wtedy. Ale opinie na tym forum zmieniały się nie dlatego, że fakty się zmieniły. Zmieniają się z uwagi na własne partykularne interesy - mówił Radosław Sikorski w Nowym Jorku. Wcześniej Zgromadzenie Ogólne ONZ przyjęło ukraińską rezolucję, w której potępiono Rosję.
W trzecią rocznicę rosyjskiej inwazji na Ukrainę, Zgromadzenie Ogólne ONZ omówiło dwie kluczowe rezolucje pokojowe. Pierwszy projekt, zgłoszony przez Kijów i jego europejskich sojuszników, wzywa do deeskalacji sytuacji, przerwania działań zbrojnych oraz pokojowego rozwiązania zgodnego z Kartą Narodów Zjednoczonych i prawem międzynarodowym.
Za przyjęciem rezolucji głosowały 93 osoby, 65 wstrzymało się od głosu, a 18 było przeciw. Stany Zjednoczone wraz z m.in. Rosją, Białorusią, czy Koreą Północną głosowały przeciwko przyjęciu rezolucji.
W Nowym Jorku obecny jest szef polskiej dyplomacji. Radosław Sikorski zabrał głos na sali, w której odbywały się głosowania.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Trzecia rocznica wojny w Ukrainie. Delegacja w Kijowie oddała hołd ofiarom
- Niektóre z naszych państw członkowskich teraz wydają się wierzyć, że zakończenie wojny za wszelką cenę i przywrócenie stałych relacji handlowych z Rosją będzie korzystne. Jako przedstawiciel kraju, który jest sąsiadem, zarówno Rosji i Ukrainy mogę wam powiedzieć, że nie będzie tak - mówił Sikorski.
Wskazał, że to "powierzanie swojego bezpieczeństwa i dobrobytu gospodarczego autokracie i zbrodniarzowi wojennemu".
- Oby się nigdy nie ziściło. (Bo to - przyp. red.) nie doprowadzi do bardziej sprawiedliwego porządku światowego - mówił dalej szef MSZ.
Sikorski ostro o wystąpieniu przedstawiciela Rosji
Radosław Sikorski odniósł się do głosowania nad rezolucją ukraińską i do wystąpienia ambasadora Rosji przy ONZ.
- Panie i panowie, właśnie słyszeliśmy kolejne wystąpienie ambasadora rosyjskiego, które składało się z kłamstw, propagandy i hipokryzji. Odnosił się do Ukrainy jako projektu. Ukraina nie jest projektem. Ukraina jest krajem, który ma historię dłuższą niż Rosja. Ukraina jest członkiem tego ciała, dużo dłużej niż Federacja Rosyjska. Ukraina ma historię, język i tożsamość. Oraz ma aspiracje, własne aspiracje. Ma granice potwierdzone wielokrotnie przez traktaty, także przez Federację Rosyjską. Misją tego ciała, od jego założenia, była dekolonizacja, a nie kolonizacja. Społeczność międzynarodowa nie może pochwalać agresji, ponieważ przemoc rodzi obojętność - wyliczał Sikorski.
Podkreślił, że "podstawowe fakty się nie zmieniły"
- Rosja najechała na suwerenny kraj. Pogwałcając jego prawa do istnienia i samostanowienia w czasie wojny. Siły rosyjskie zabiły tysiące ludzi, bombardowały jak leci zarówno cele wojskowe, jak i cywilne, domy, szpitale, szkoły, przedszkola- kontynuował minister.
Apelował, że ONZ powinna utrzymać kurs działania.
Podczas późniejszego spotkania z polskimi dziennikarzami w Nowym Jorku Sikorski wskazał, że Polska wspiera pokój stabilny, ze sprawiedliwością dla ofiar agresji.
- Widzeliśmy tradycyjny popis buty, propagandy i kłamstw w wykonaniu ambasadora federacji rosyjskiej. (...) Polska mówi jednym głosem, wyrażamy naszą solidarność z walczącą bohatersko Ukrainą - podkreślił.
Źródło: WP