Czują się porzuceni
Młodzi coraz częściej uważają się za kolejne przegrane pokolenie. Coraz słabiej wierzą, że mogą mieć lepsze życie niż ich rodzice. Ich największym problemem jest znalezienie pracy. Najbardziej zależy im jednak nie na karierze, ale na rodzinie i przyjaciołach - pisze "Rzeczpospolita".
30.09.2004 | aktual.: 30.09.2004 06:24
Według dziennika, taki obraz młodego pokolenia wynika z badań, które od początku lat 90. przeprowadza CBOS. Od dziesięciu lat młodzi niezmiennie wskazują, że najważniejsze jest dla nich udane życie rodzinne (50%), miłość i przyjaźń (46%).
"To właśnie rodzina i przyjaciele mają pomagać im w walce z trudami codzienności. Dziś, gdy młodym brakuje autorytetów i wzorów osobowych, szukają oparcia w wartościach rodzinnych. To akurat powinno cieszyć" - wyjaśnia socjolog Jacek Kurzępa z Uniwersytetu Zielonogórskiego.
Dopiero w dalszej kolejności młodzi marzą o ciekawej pracy, osiągnięciu wysokiej pozycji zawodowej i zrobieniu kariery. W ostatnim czasie przybywa jednak tych, którym na karierze nie zależy. Jeszcze 10 lat miała ona znaczenie dla co piątego młodego człowieka, dziś już dla co trzeciego.
Zupełnie nie są za to zainteresowani zdobyciem władzy politycznej. Polityką prawie się nie interesują. Największa grupa - 38% - deklaruje, że śledzi jedynie najważniejsze wydarzenia polityczne. (PAP)