Mężczyzna wykorzystywał siostrę seksualnie w latach 1999-2004. Jego czyny wyszły na jaw, gdy pokrzywdzona dziewczyna zgłosiła się w prokuraturze. Nie wytrzymała dłużej napastowania przez brata - powiedział prokurator Maciej Gałęski.
Mężczyźnie przedstawiono w sumie osiem zarzutów, m.in. gwałt na niespełna piętnastoletniej siostrze, kilka usiłowań gwałtów, regularne molestowanie seksualne. Oskarżony popełnił zarzucane mu czyny w okresie, kiedy młodsza od niego o siedem lat siostra nie miała ukończonych 15 lat, jak i po ukończeniu przez nią tego wieku - dodał Gałęski.
Oskarżony przyznał się na procesie do zarzucanych mu czynów, ale nie pamiętał wielu szczegółów, bo - jak mówił - często był pijany. Jego propozycję dobrowolnego poddania się karze sąd odrzucił.
Mężczyźnie groziło do dziesięciu lat więzienia. Wyrok jest nieprawomocny.
