Jak poinformował rzecznik sił powietrznych mjr Wiesław Grzegorzewski - do akcji zaangażowano czeskie samoloty, gdyż mogły być na miejscu szybciej niż polskie. Czeskie Gripeny naprowadzał polski ośrodek dowodzenia i naprowadzania.
Samolot pasażerski Fokker F-27 wylądował, zgodnie z planem, na lotnisku w Katowicach, gdzie pilot złożył wyjaśnienia. Poinformował, że otrzymał złe częstotliwości i dlatego nie mógł nawiązać łączności.
Ta akcja stanowi przykład coraz lepszej współpracy sojuszniczych sił działających w ramach zintegrowanej obrony przeciwlotniczej NATO w realizacji misji Air Policing - ocenił rzecznik sił powietrznych.
Zadaniem sił powietrznych pełniących misję Air Policing jest patrolowanie i niedopuszczenie do naruszania przestrzeni powietrznej oraz udzielanie pomocy samolotom wojskowym i cywilnym w sytuacjach awaryjnych.