Co nowy papież zmieni w Polsce?
Ojciec Święty udziela biskupom z różnych krajów bardzo konkretnych wskazówek - mówi "Rzeczpospolitej" Grzegorz Polak, dziennikarz Katolickiej Agencji Informacyjnej.
Gazeta zwraca uwagę, że na emeryturę po skończeniu 75 lat odchodzi abp wrocławski Marian Gołębiewski, a w sierpniu wiek emerytalny osiągnie prymas Józef Kowalczyk. Ich następców wskaże nowy papież.
Polak przyznaje, że sądził, że decyzje, o których mowa, podejmie jeszcze Benedykt XVI. - Ale tak się nie stało, no i jest to bardzo ciekawa sytuacja. Jeżeli będzie papież spoza Europy, to będzie decydował o nominacjach w takim starym kraju europejskim jak Polska - zaznacza.
"Rz" zauważa, że z nadania Benedykta XVI jest w Polsce 24 biskupów na nieco ponad 130 wszystkich. Dziennikarz pytany, czy jego nominacje różnią się od tych z czasów Jana Pawła II, odpowiada, że raczej nie. - Za Jana Pawła II więcej było nominacji tzw. watykańskich. Ale i za Benedykta XVI mówiło się o desancie watykańskim w nominacjach w diecezji warszawsko-praskiej, sandomierskiej, sosnowieckiej. Na początku rzeczywiście tak było. Wtedy watykańczycy mieli priorytet, ale ta tendencja się zmieniła - zaznacza.
Pytany o to, jakie najważniejsze "polskie" procesy beatyfikacyjne odziedziczy po Benedykcie XVI jego następca, odpowiada, że jest to przede wszystkim proces beatyfikacyjny Prymasa Tysiąclecia kard. Stefana Wyszyńskiego. - Długość posługi prymasa sprawiła, że ten proces tak długo trwa - podkreśla.
Dopytywany również, czy abdykacja Benedykta może opóźnić kanonizację Jana Pawła II, odpowiada, że sygnały z Watykanu wskazują, że nie. - Jako najbardziej prawdopodobną datę podaje się październik, ale oczywiście w Rzymie czekają na decyzję nowego papieża - zaznacza.