PolskaCiężkie urazy głowy przyczyną śmierci 78-latki w Limanowej. Lekarze na dyżurze byli pijani

Ciężkie urazy głowy przyczyną śmierci 78‑latki w Limanowej. Lekarze na dyżurze byli pijani

Ciężkie urazy czaszkowo-mózgowe były przyczyną śmierci 78-letniej pacjentki szpitala w Limanowej - wykazały wstępne wyniki sekcji zwłok. Rodzina zmarłej podejrzewa, że dyżurujący lekarze byli pijani. Gdy bliscy zawiadomili o tym policję, medycy opuścili szpital. Obaj stracili pracę.

Ciężkie urazy głowy przyczyną śmierci 78-latki w Limanowej. Lekarze na dyżurze byli pijani
Źródło zdjęć: © WP.PL | Łukasz Szełemej

30.12.2014 | aktual.: 30.12.2014 11:25

- Wstępne wyniki sekcji zwłok wykazały, że przyczyną śmierci kobiety były ciężkie urazy czaszkowo-mózgowe powstałe po upadku ze schodów - powiedział szef limanowskiej prokuratury Mirosław Kazana.

78-latka trafiła do szpitala w Limanowej 22 grudnia. Według rodziny zmarłej pacjentki dwaj dyżurujący tam lekarze - ordynator intensywnej terapii i anestezjolog zachowywali się podejrzanie i czuć było od nich alkohol. Kiedy krewni zmarłej zawiadomili o tym policję, medycy szybko opuścili szpital. Nie odnaleziono ich w domu.

Prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie nieumyślnego spowodowania śmierci pacjentki oraz narażenia na niebezpieczeństwo pacjentów oddziału. Lekarze zgłosili się na policję w wigilię Bożego Narodzenia w godzinach popołudniowych.

- Lekarze zostali przesłuchani, ale zaprzeczyli by spożywali alkohol podczas dyżuru. Jako przyczynę opuszczenia szpitala podali przyczyny zdrowotne - wyjaśnił prok. Kazana.

Prokurator dodał, że na razie nikomu nie przedstawiono zarzutów. - Gromadzimy materiał dowodowy, zabezpieczyliśmy monitoring i dokumentację medyczną, przesłuchaliśmy szereg świadków - powiedział.

Dyrektor szpitala w Limanowej Marcin Radzięta podjął decyzję o natychmiastowym rozwiązaniu umowy o pracę z dwoma lekarzami.

Zobacz też: Śledztwo ws. śmierci pacjentki. Lekarze uciekli, bo byli pijani?
Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (66)