Chłopiec zauważył torbę foliową, z której wystawały rączki, usłyszał też płacz. Zajrzał do torby, następnie zawiadomił pogotowie, które z kolei powiadomiło nas - powiedział Artur Falkiewicz z dolnośląskiej policji.
Lekarz, który zbadał noworodka stwierdził, że leżał on w lesie około doby, miał jeszcze pępowinę. Policja ustala, kto jest matką dziewczynki.