Mężczyzna chciał zaszaleć i poprosił o "Płonące Lamborghini". Nawet przez chwilę nie przypuszczał, jak tragicznie może się skończyć się to zamówienie. Barmanka przygotowując drinka, przez przypadek podpaliła klienta. Kiedy jego twarz zajęła się ogniem, okazało się, że nikt z obsługi nie był odpowiednio przeszkolony, aby udzielić pomocy medycznej.