Chavez grozi nacjonalizacją sektora bankowego
Prezydent Wenezueli Hugo Chavez zagroził prywatnym bankom oraz największemu w tym kraju producentowi stali nacjonalizacją, jeśli firmy te nie wyrzekną się swojej "pozbawionej skrupułów" działalności na rzecz służby interesowi publicznemu.
04.05.2007 | aktual.: 04.05.2007 07:19
Aby uniknąć nacjonalizacji, banki muszą skoncentrować się na tanim kredytowaniu wenezuelskiego przemysłu. Chavez pragnie, aby banki pracowały na rzecz rozwoju kraju, a nie "spekulowały i wytwarzały gigantyczne zyski".
Nie jest pewne, czy Chavez ma na myśli jedynie komercyjne banki wenezuelskie, czy także działające w Wenezueli oddziały banków międzynarodowych, takich jak Citibank.
Koncern Sidor, największego wenezuelskiego producenta stali, Chavez oskarżył o monopolizację sektora i sprzedaż większości swoich produktów za granicę, co zmusza Wenezuelczyków do importowania towarów z Chin.
Jeśli firma Sidor nie zgodzi się natychmiast na zmiany, zobliguje mnie do znacjonalizowania jej - powiedział Chavez, zastrzegając jednak, że wolałby tego uniknąć, ponieważ Sidor jest własnością firmy ze sprzymierzonej z Wenezuelą Argentyny.
Nacjonalizacja strategicznych sektorów przemysłu to jeden z kroków Chaveza na drodze do budowy w Wenezueli "socjalizmu XXI wieku". Na początku maja wenezuelski przywódca sfinalizował nacjonalizację sektora naftowego. Wcześniej pod państwową kuratelę przeszły największe spółki elektroenergetyczne i telekomunikacyjne.