CBA wchodzi do ministerstwa sprawiedliwości
Centralne Biuro Antykorupcyjne przyjrzy się sprawie przyznania bez przetargu zamówienia publicznego jednemu z najbliższych współpracowników szefa resortu sprawiedliwości Jarosława Gowina - donosi RMF FM. Według ministerstwa, wszystko odbyło się zgodnie z prawem. O zamówieniu dla Mirosława Barszcza napisał jako pierwszy "Dziennik Gazeta Prawna".
04.07.2012 | aktual.: 05.07.2012 00:53
Rzeczniczka resortu Patrycja Loose w rozmowie z RFM FM, tłumaczyła, że to Barszcz jest autorem ustaw deregulacyjnych - priorytetu resortu. - Rola pana Mirosława Barszcza była kluczowa i z racji tego też, że mamy pewne terminy, nie mogliśmy sobie pozwolić na to, aby przez kwestie proceduralne wstrzymywać prace nad projektami tych ustaw - powiedziała. Za rok pracy Barszcz ma zarobić 265 tysięcy złotych.
Pytana, dlaczego w takim razie nie zatrudniono go w resorcie jako doradcy czy nawet wiceministra, odpowiedziała: - To już jest kwestia uzgodnień między ministerstwem a osobą, która świadczy nam te usługi. Panu Mirosławowi Barszczowi taka forma współpracy po prostu odpowiadała - stwierdziła.
Jak podaje RFM FM, jest tak zapewne dlatego, że na etacie w resorcie Mirosław Barszcz musiałby zrezygnować z prowadzenia działalności gospodarczej. A tak do swych miesięcznych dochodów dorzuci jeszcze ponad 20 tysięcy złotych. Ta sytuacja rodzi jeszcze jedną wątpliwość: teoretycznie, twórca ustaw deregulacyjnych spoza ministerstwa, prowadzący działalność w sferze gospodarczej może dopuszczać się lobbingu.