Wybór ostatecznego inwestora z zadowoleniem przyjęli związkowcy działający przy hutniczym koncernie. Władysław Molęcki-wiceprzewodniczący "Solidarności" Polskich Hut Stali podkreśla, że pracowników ucieszył jednak nie wybór Brytyjczyków jako głównego oferenta, ale samo podjęcie długo odwlekanej decyzji. Przyznał, że wybór LNM Holdings, trochę zaskoczył związkowców.
Natomiast związkowcy z krakowskiej Solidarności Huty Tadeusza Sendzimira, wchodzącej w skład koncernu Polskie Huty Stali, krytykują decyzję ministra skarbu. Wiceprzewodniczący Solidarności w Hucie Sendzimira, Leszek Kochan uważa, że wybrano ofertę mniej korzystną dla pracowników. Dodał, że pracownicy Huty liczyli, że zostanie wybrany amerykański US Steel. Jego zdaniem US Steel ma większe doświadczenie, jeśli chodzi o prawa pracownicze.
Zdanie związkowców podziela większość pracowników Huty Sendzimira.
Negocjacje z LNM Holdings mają trwać do 22 sierpnia; jeśli się nie powiodą minister skarbu nie wyklucza wznowienia rozmów z drugą firma ubiegającą się o PHS - amerykańskim US Steel.
