"Była bez serca". Wyrzuciła noworodka do kosza na śmieci

Jak podają lokalne media, anonimowa kobieta, która spędzała wakacje w Chongqing, 21 sierpnia miała urodzić dziecko w windzie budynku mieszkalnego. Następnie ukryła je w koszu na śmieci. Mimo wszystko finalnie dziecko znów jest pod jej opieką.

Jak przekazuje AsiaOne, na nagraniu z kamer monitoringu widać, jak 21 sierpnia o godzinie 20:44 kobieta wnosiła walizkę do windy. Kilka sekund później przykucnęła w rogu windy, po czym wstała już z dzieckiem na rękach. Następnie chusteczką w dłoni próbowała wytrzeć krew z dziecka i podeszwy swoich butów, a także plamy z podłogi windy.

Kiedy winda zatrzymała się o 20:47, kobieta szybko wyszła i wyrzuciła noworodka do kosza na śmieci w holu budynku. W nadziei zatarcia śladów wrzuciła do kosza więcej chusteczek, aby ukryć dziecko.

Starszy mężczyzna, który akurat znajdował się w holu, zauważył dziwne zachowanie kobiety i zajrzał do kosza. Nie zauważył jednak dziecka.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Na szczęście mieszkańcy budynku znaleźli noworodka i wezwali policję. Jeszcze tego samego wieczoru został zabrany do szpitala. Według personelu szpitala dziecko po kilku dniach wypisano do domu i teraz ponownie znajduje się pod opieką kobiety i jej partnera.

– Podczas pobytu dziecka w szpitalu odwiedzały go jego matka i babcia – twierdził personel, jak przekazuje lokalny portal.

Internauci byli przerażeni i zszokowani zachowaniem kobiety. Pod artykułem pojawiły się komentarze, że była "bez serca". "Wyrzuciła dziecko do kosza na śmieci jak kawałek śmiecia" – napisał inny internauta.