Burza po słowach senatora PiS Grzegorza Biereckiego. "Jest mi bardzo przykro"
- Wszyscy, którzy mnie znają i współpracują ze mną, wiedzą, że moje poglądy nie są nacjonalistyczne. Przyjmuję te sugestie z oburzeniem - oznajmił senator PiS Grzegorz Bierecki. To reakcja na zamieszanie wokół słów, które padły podczas obchodów rocznicy katastrofy smoleńskiej.
11.04.2019 | aktual.: 12.04.2019 14:37
- Nie ustaniemy, aż nie doprowadzimy do pełnego oczyszczenia Polski z ludzi, którzy nie są godni należeć do naszej wspólnoty narodowej - oświadczył Grzegorz Bierecki w Białej Podlaskiej. Słowa odbiły się szerokim echem w mediach.
Co na to senator? - Sens mojej wypowiedzi był jasny, oczywisty w kontekście tragedii smoleńskiej i mojego bólu, że do niej doszło, a także żalu, że ludzie za nią odpowiedzialni wciąż nie ponieśli kary - zapewnił w rozmowie z portalem wpolityce.pl.
Odnosząc się do sugestii, że "chce dokonywać jakichś czystek", Bierecki odparł: "Oczywista bzdura. Słowa wyjęte z kontekstu. Zwracam uwagę, że nikt z obecnych na uroczystościach tak tego nie odebrał. Dopiero wyrwane z całości przemówienia i spreparowane przez media słowa nabierają takiego wydźwięku".
- Jestem osobą publiczną od wielu lat, wszyscy, którzy mnie znają i współpracują wiedzą, że moje poglądy nie są nacjonalistyczne. Przyjmuję te sugestie z oburzeniem. Mówiłem wyłącznie o konieczności demokratycznej oceny tego, co się stało przed i po 10 kwietnia, o niezbędności ukarania winnych - podkreślił.
- Jest mi bardzo przykro, iż ktoś mógł tak zinterpretować moje słowa. I choć uważam, że trzeba dużo złej woli, by odczytywać je tak, jak to robią media, to przepraszam za to, że mogły zostać źle odczytane, że zrobiła się z tego w tak ważnym czasie 9. rocznicy tragedii smoleńskiej medialna historia - podsumował.
PiS wzywa do przeprosin
Już wcześniej w rozmowie z RMF FM Bierecki twierdził, że jego wypowiedź została wyjęta z kontekstu i nie zamierza za to przepraszać.
- Ta wypowiedź to głupstwo. Senator, który nie jest w kierownictwie partii, palnął coś i każdy wie, że nie jest jest to linia PiS. To nie są mądre słowa, powinien się z nich wycofać - komentowała z kolei posłanka PiS Joanna Lichocka w programie "Tłit".
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl