Historia lotników i tego miejsca jest w Krakowie znana i ciągle żywa, a to zwłaszcza dzięki staraniom stowarzyszenia Podgórze.pl oraz dr Krzysztofa Wielgusa. W miejscu zestrzelenia samolotu cyklicznie odbywają się spotkania, które gromadzą zawsze dużą liczbę osób. Są wśród nich zarówno osoby pamiętające tragiczne czasy II wojny światowej, jak i młodzi ludzie interesujący się historią.
Stowarzyszenie Seniorów Lotnictwa Wojskowego RP wystosowało prośbę do Przewodniczącego Rady Miasta Krakowa o nazwanie części bulwarów wiślanych Bulwarem Lotników Alianckich.
"Nazwanie tej konkretnej części Zabłocia, na która spadł płonący, rozpadający się na kawałki wrak nazwą Bulwaru Lotników Alianckich odda w piękny sposób hołd wszystkim poległym nad Krakowem, Małopolską i Polską lotnikom alianckim"– można przeczytać w liście Stowarzyszenia Seniorów Lotnictwa Wojskowego RP.
Przewodniczący przychylił się prośbie i złożył projekt uchwały, który został pozytywnie przyjęty przez Radę Miasta Krakowa. Działanie to wpisuje się projekt rewitalizacji dzielnicy Zabłocia.
– Bardzo się cieszę, że udało się nadać nazwę bulwarowi na Zabłociu imienia Lotników Alianckich. To finał starań polskich i alianckich środowisk lotniczych o uhonorowanie alianckich lotników pomagających Polakom – powiedział Przewodniczący Rady Miasta Krakowa Bogusław Kośmider.
W niedalekiej przyszłości miejsce to zostanie zabudowane, a przede wszystkim powstanie tam niezwykły pomnik samolotu, który się tam rozbił, Consolidated B-24 Liberator. Projekt samolotu stworzyli studenci i pracownicy Wydziału Architektury Krajobrazu Politechniki Krakowskiej.