Brześć Kujawski. Sprawca ataku przyznał się do usiłowania zabójstw wielu osób

Marek N. sprawca poniedziałkowego ataku w szkole w Brześciu Kujawskim przyznał się do usiłowania zabójstw wielu osób. Jak ustaliła WP, niewykluczone że o planowanym ataku na szkołę wiedzieli bliscy napastnika Marka N. Grozi mu dożywocie.

Brześć Kujawski. Sprawca ataku przyznał się do usiłowania zabójstw wielu osób
Źródło zdjęć: © East News | Paweł Czarniak
Sylwester Ruszkiewicz

28.05.2019 | aktual.: 28.05.2019 12:08

Zatrzymany to Marek N. We wtorek prokuratura prowadziła z nim czynności. Jak ujawniono - sprawcy postawiono zarzut usiłowania zabójstwa.

Jak poinformował rzecznik prokuratury okręgowej we Włocławku Wojciech Fabisiak, napastnik przyznał się do winy.

- Tuż po zatrzymaniu nie chciał podać motywu. Milczał na temat ewentualnej urazy w stosunku do nauczycieli. Dużo wskazuje, że po wyjściu ze szpitala psychiatrycznego zapoznawał się w internecie z informacjami na temat zamachów w szkole, stał się pasjonatem militariów i broni – mówi nam jeden ze śledczych znający kulisy sprawy.

- Dzień wcześniej widziany był w okolicach szkoły. W dniu ataku, jego brat nie pojawił się w szkole. Sprawdzamy, czy jego bliscy nie wiedzieli wcześniej o zamachu – dodaje nasz informator.

Nieoficjalnie, to jednak uraz do nauczycielki mógł być powodem ataku. Według Polsat News, Marek N. mógł polować na polonistkę, której od dłuższego czasu miał grozić. Kobieta w przeszłości nie przepuściła go do kolejnej klasy. Miał próbować wejść do sali, w której kobieta prowadzi lekcje. Kiedy jej nie zastał, miał szukać jej na korytarzu.

Jak ujawniły PAP i lokalne Radio PiK, zapowiedź strzelaniny w szkole w Brześciu Kujawskim, której sprawcą był w poniedziałek Marek N., pojawiła się wcześniej pod zdjęciem na jego profilu w mediach społecznościowych. To także wyjaśniane jest przez śledczych.

Po zatrzymaniu przez policję, okazało się, że napastnik miał przy sobie cały arsenał broni. Maczetę, pałki teleskopowe i rewolwer na broń czarnoprochową. Tej ostatniej użył wobec woźnej.

Zobacz także: Wybory do Europarlamentu 2019. Ryszard Kalisz: przegrana KE jest też przegraną Tuska

Przypomnijmy, do zdarzenia doszło w poniedziałek w Szkole Podstawowej nr 1 im. Władysława Łokietka w Brześciu Kujawskim w powiecie włocławskim. Ok. 10-tej do budynku wszedł zamaskowany Marek N., jak się później okazało - były uczeń tej szkoły. Najpierw odpalił dwie petardy hukowe – jedna z nich raniła 11-letnią uczennicę. Dziewczynka ma obrażenia uda i klatki piersiowej. Następnie kilka razy strzelił w kierunku woźnej – 59-letnia kobieta ma ranę brzucha. Chwilę później został obezwładniony przez woźnego w szkole i przekazany w ręce policji.

Zarówno uczennica, jak i pracownica szkoły trafiły do szpitala. Na szczęście obrażenia, które doznały, nie zagrażają ich życiu i zdrowiu.

To już kolejny incydent z Markiem N. W lipcu ubiegłego roku, również w okolicach tej samej szkoły, pojawił się z maczetą. Interweniowała policja, 18-latek trafił do szpitala psychiatrycznego. Miał go opuścić na początku lutego br.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (531)