Do zdarzenia doszło w dystrykcie Washim (środkowe Indie). Dziewczynka, która mieszkała z babcią po porzuceniu przez matkę, bawiła się na podwórku, skąd została zwabiona przez mężczyznę obietnicą kupna czekolady.
Przestępca zaprowadził 3,5-latkę na odludzie, gdzie ją zgwałcił. Kiedy płacząca dziewczynka wróciła do domu, rodzina po krwi zorientowała się przez co przeszła. Dziecko zostało natychmiast zabrane do szpitala, natomiast jej bliscy, wraz z dołączającym się tłumem, wyruszyli na poszukiwanie gwałciciela.
Domniemanego sprawcę gwałtu dopadli na stacji kolejowej. Wściekły tłum rzucił się na 25-latka z nożami i metalowymi rurkami. Pobity mężczyzna został przewieziony do szpitala, jednak zmarł w drodze do następnej placówki.
Brat zabitego 25-latka złożył oficjalną skargę na policji, która założyła sprawę o morderstwo i aresztowała czterech bliskich zgwałconej 3,5-latki. Trwa śledztwo, które ma ustalić dokładne okoliczności zdarzenia - pisze "Times of India".
