Blair: bez Ameryki nie damy rady
Brytyjski premier Tony Blair określił jako "szaleństwo" antyamerykańską postawę wielu europejskich polityków. Wielka Brytania pod jego rządami uchodzi za ważnego sojusznika USA.
Antyamerykanizm polityki europejskiej jest szaleństwem, ponieważ jest sprzeczny z długofalowymi interesami świata, w który wierzymy - twierdzi Blair w dokumencie ogłoszonym przez Centrum Polityki Zagranicznej, instytucję związaną z rządzącą w W. Brytanii Partią Pracy.
Według brytyjskiego premiera, niebezpieczeństwo nie polega obecnie na tym, że USA będą zbytnio się wtrącały w problemy świata, lecz na tym, że Stany Zjednoczone będą chciały odwrócić się od jego problemów i trudności.
Rzeczywistość jest taka - twierdzi Blair - że żadnego z dręczących nas problemów bez Waszyngtonu nie potrafimy nie tylko rozwiązać, ale nie zdołamy się nawet do nich przymierzyć.
Wypowiedź szefa rządu brytyjskiego rozpowszechniono w związku z deklaracjami kanclerz Niemiec Angeli Merkel i przedstawicieli niektórych innych rządów europejskich zawierającymi krytykę prowadzonej przez amerykańską administrację "wojny z terroryzmem".