Biegły, który mylił się dwa razy
Krakowska prokuratura postawiła zarzut
dwukrotnego wydania fałszywej opinii biegłemu, który przed sądem
pomylił płeć, chory narząd ruchu i stopień schorzenia pacjentki -
poinformowano w Prokuraturze Okręgowej w Krakowie.
W pierwszej opinii składanej na potrzeby Sądu Okręgowego w postępowaniu o świadczenia ubezpieczeniowe biegły Antoni G. opisał badanie pacjenta, który miał schorzenie lewej ręki z 15-stopniowym przykurczem. Tymczasem chodziło o pacjentkę z niesprawną prawą ręką, od kilku lat cierpiącą z powodu 40-stopniowego przykurczu.
Wezwany do uzupełnienia swojej opinii biegły ponownie stwierdził, że przykurcz wynosi 15 stopni, przyznał jednak, że pomylił kończyny i popełnił błąd literowy przy opisywaniu płci pacjenta.
Tymczasem biegli powołani przez prokuraturę stwierdzili przykurcz 40-stopniowy. Lekarz opiekujący się pacjentką również stwierdził, że od kilku lat cierpiała ona z powodu 40-stopniowego przykurczu i schorzenie to nie mogło się zmniejszyć.
Przesłuchany w charakterze podejrzanego biegły nie przyznał się do winy. Wyjaśnił, że pomylił narząd ruchu w pierwszej opinii, ale wpisany przez niego stopień schorzenia wynikał z jego badań.
Biegłemu grozi kara do trzech lat więzienia.(iza)